4-letni chłopiec przypadkowo strzelił i zabił 2-letnią kuzynkę w południowej Kalifornii. Broń znalazł w domu dziadka, z którym mieszkał. 53-letni mężczyzna został zatrzymany za pozostawienie broni w miejscu dostępnym dla dzieci - poinformowały tamtejsze władze.
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w piątek. Policjanci dostali zgłoszenie o strzelaninie w miejscowości Muscoy, liczącej zaledwie 10 tysięcy mieszkańców. Po dotarciu na miejsce zobaczyli małą dziewczynkę z raną postrzałową. Natychmiast przetransportowano ją do pobliskiego szpitala. Lekarzom niestety nie udało się uratować 2-latki, zmarła po kilku minutach - podała policja.
Śledczy przesłuchali już osoby, które przebywały w domu w czasie tragedii. Ustalili, że dzieci mieszkały tam razem ze swoimi matkami, a mężczyzna trzymał broń w miejscu łatwo dostępnym.