Żniwa za pasem, a zachodniopomorscy rolnicy wciąż nie wiedzą, czy uda im się sprzedać ziarno. Mimo starań ARR, mapa skupów w regionie, nie jest do końca opracowana. Nikt nie ukrywa, że wpływ na to miała afera zbożowa z udziałem posła Ryszarda Bondy.
Elewatory Ryszarda Bondy były najpotężniejsze w Zachodniopomorskiem. Teraz umowy z posłem na skup podpisać nie można. Ale poseł Bonda to nie jedyny magnat zbożowy, który na skupie ziarna robił nieuczciwe interesy. Pozostałe duże elewatory należą do Andrzeja Ł., którego zatrzymano ostatnio za wielomilionowe wyłudzenia z banku i niepłacenie dzierżawy. Było o nim głośno przy okazji artykułu w „Trybunie”, gdzie oskarżał Artura Balazsa o to, że stoi za aferą zbożową.
Ryszard Bona i Andrzej Ł. Mają swoje elewatory w powiatach gryfickim, goleniowskim, stargadzkim, pyrzyckim i chojeńskim. W tych regionach rolnicy oddawali najwięcej zboża w województwie.
Agencji Rynku Rolnego szuka teraz małych magazynów, by w nich umieścić część zboża. Liczy też, że elewatory Bondy i Ł. ktoś po prostu wydzierżawi. A wtedy Agencja podpisze umowę nie z właścicielem a dzierżawcą.
Andrzej Ogłodziński z ARR zapewnia, że drugiej afery zbożowej nie będzie. Jeżeli te elewatory będą pod stała kontrolą to nie ma obaw, że z tym zbożem coś złego się stało.
Szkoda, że o takich kontrolach nikt nie pomyślał w ubiegłym roku. Kłopotów ze zbożem nie byłoby w ogóle, a rolnicy spaliby spokojnie wiedząc, że zboże uda im się sprzedać.
12:20