Narodowy Fundusz Zdrowia przygotowuje alternatywny plan dla 10 milionów pacjentów, którzy w przyszłym roku mogą zostać bez opieki lekarskiej. W środę lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego zapowiedzieli, że nie podpiszą umów z Funduszem.
Wg lekarzy zaproponowane przez Fundusz warunki pracy i płacy są niekorzystne. Stąd też decyzja o zamknięciu gabinetów lekarskich. Porozumienie ostrzega, że bez pomocy medycznej zostanie w sumie ponad 20 mln Polaków. Wg Funduszu, który zrobił swoje wyliczenia, problemy z dotarciem do lekarza będzie mieć 10 milionów osób.
Nie jest jednak jasne, w jaki sposób Fundusz chce pomóc pacjentom. Jerzy Miller mówi o tym dość enigmatycznie: Gdyby doszło do zamknięcia gabinetów lekarzy rodzinnych, to mielibyśmy do tego lekarza dalej, a możliwe, że do tego lekarza musielibyśmy oczekiwać w dłuższej kolejce.
Komfortowo więc nie będzie, ale żaden pacjent bez opieki nie zostanie – zapewnia prezes NFZ. Prawdopodobnie Fundusz będzie chciał zapłacić więcej tym, z którymi umowy już podpisał. Rozważane jest także odsyłanie pacjentów do szpitali lub poradni specjalistycznych…