Sędzia wrocławskiego sądu apelacyjnego - wskazany przez pracowników ochrony jednego z wrocławskich marketów jako sprawca kradzieży - został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Sędzia miał ukraść nośniki pamięci elektronicznej o wartości ponad 2 tysięcy złotych.
Decyzję o zawieszeniu w obowiązkach sędziego Roberta Wróblewskiego z wydziału karnego Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu podjęło - po zapoznaniu się z materiałami przekazanymi przez Prokuraturę Okręgową we Wrocławiu - Kolegium Sądu Apelacyjnego.
Kolegium podjęło uchwałę, w której wskazano, że sędzia powinien zostać odsunięty w trybie natychmiastowym od pełnienia obowiązków służbowych - poinformowała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Małgorzata Lamparska. Dodała, że zarządzenie o zawieszeniu sędziego do 8 marca wydała następnie prezes wrocławskiego SA.
Zawieszenie będzie obowiązywać miesiąc lub do czasu, w którym sprawą zajmie się sąd dyscyplinarny - podała Lamparska.
W poniedziałek wieczorem rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus poinformowała, że sędzia wrocławskiego sądu został wskazany przez pracowników ochrony jednego z wrocławskich marketów jako sprawca kradzieży nośników pamięci elektronicznej. Miał ukraść towar o wartości przeszło 2000 złotych.
Dzień później śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa Krzyki-Zachód. Jeszcze tego samego dnia zostało ono przekazane do Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, by jednak ostatecznie trafić do Prokuratury Krajowej, gdzie znajduje się wydział wewnętrzny zajmujący się sprawami sędziów i prokuratorów.
Do tej pory w ramach śledztwa przesłuchano świadków i analizowano sklepowy monitoring.
Sędzia nie został zatrzymany, nie można również przesłuchać go jako podejrzanego - z prawa o ustroju sądów powszechnych wynika bowiem, że jest to możliwe dopiero po prawomocnym uchyleniu immunitetu przez sąd dyscyplinarny.
We wtorek po raz pierwszy zwołane zostało - w trybie pilnym - posiedzenie Kolegium Sądu Apelacyjnego. Podczas kolegium sędzia Wróblewski zrelacjonował przebieg wydarzeń. Zaprzeczył, aby dokonał kradzieży sklepowej, oraz podkreślił, że sam zwrócił się o wezwanie policji w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy - przekazała rzeczniczka SA we Wrocławiu.
Kolegium Sądu Apelacyjnego wystąpiło do rzecznika dyscyplinarnego o podjęcie wobec sędziego czynności.
(e)