Zima trzyma i nie zanosi się, by rychło odpuściła. Miłośnicy desek cieszą się więc z dobrych warunków do jazdy. Śniegu nie brakuje, wiele osób więc nie waha się korzystać z uroków szusowania.

REKLAMA

Bardzo dobre warunki są w Karkonoszach. Od rana pada śnieg, jednak trasy są ubite przez ratraki i przygotowane do jazdy. Na wszystkich stokach działają wyciągi, gotowe na przyjęcie narciarzy. Świetnie przygotowane są trasy w Karpaczu, Szklarskiej Porębie, na Łysej Górze, w Dziwiszowie czy na Babińcu w Jakuszycach. Bardzo dobrze jest także w Zieleńcu, Walimiu i Czarnej Górze. Wszędzie leży więcej niż metr śniegu. Podobnie jest w Tatrach.

W Beskidach warunki są bardzo dobre i dobre. Śnieg na stokach jest ubity, zdarzają się jednak lodowe płaty. Warstwa śniegu ma grubość od 30 centymetrów do ponad metra.

Odradzamy natomiast piesze wycieczki zarówno w górę Karkonoszy, jak i Beskidów czy Tatr. Szlaki są nieprzetarte i oblodzone, obowiązuje III stopień zagrożenia lawinowego.

A we Francji meteorolodzy podsumowują już sezon narciarski w Alpach – najniebezpieczniejszy od 30 lat. Lawiny już dawno nie schodziły tu z taką częstotliwością. Tylko we francuskiej części gór zginęły w sumie 53 osoby. Ofiary to przede wszystkim narciarze, którzy wbrew zakazom jeździli poza oznaczonymi trasami.