Trybunał Konstytucyjny uznał, że tryb uchwalenia nowelizacji ustawy lustracyjnej jest niezgodny z Konstytucją. Senat wprowadzając poprawki według lansowanej przez SLD idei, aby za agentów uznawać tylko tajnych współpracowników służb specjalnych PRL, którzy działali na szkodę opozycji czy Kościoła, wyszedł poza materię ustawy. Nowelizację lustracji zaskarżyli politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Nowelizacja ustawy lustracyjnej traci moc prawną z dniem opublikowania w dzienniku urzędowym orzeczenia – ogłosił Trybunał Konstytucyjny.
Sędziowie już wcześniej znaleźli w nowej ustawie tak dużo sprzeczności i niejasności, że ich zdaniem kontynuowanie przynajmniej części procesów byłoby niemożliwe. Ustawa nakazywała orzekać według innych uregulowań niż obowiązujące w czasie, gdy oświadczenia były składane. Problem stanowiły również osoby skazane za kłamstwo lustracyjne.
Sejm głosami SLD i Samoobrony zdecydował, że lustracji będą podlegać tylko byli pracownicy wywiadu i kontrwywiadu.
Na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego czekało w sądzie około 20 procesów lustracyjnych, m.in. przeciwko Józefowi Oleksemu, Markowi Wagnerowi i Jerzemu Jaskierni z SLD. Od marca, kiedy to nowelizacja ustawy lustracyjnej weszła w życie, nowych wniosków nie zgłaszał też Rzecznik Interesu Publicznego
W Trybunale Konstytucyjnym była warszawska reporterka RMF Beata Grabarczyk. Posłuchaj, jak brzmiało uzasadnienie werdyktu.
foto: Archiwum RMF
06:25