Węgry odrzuciły amerykańską prośbę o zamknięcie ambasady Iraku. Rumunia z kolei zaprzeczyła, jakoby na prośbę Waszyngtonu zamknęła ambasadę iracką w Bukareszcie. Dotychczas iracką ambasadę zamknął tylko rząd Australii.
Węgry nie widzą powodu, by usunąć z kraju dyplomatów irackich. Gdyby rząd węgierski to uczynił, jego stosunki dyplomatyczne z Irakiem przestałyby istnieć - powiedział minister spraw zagranicznych Laszlo Kovacs. I dodał, że jego kraj jest zainteresowany nawiązaniem w przyszłości bliskich stosunków z nowym kierownictwem irackim.
Kovacs podkreślił, że poinformował już władze amerykańskie o tej decyzji, i zwrócił uwagę, że Węgry nie prowadzą wojny z Irakiem.
Węgry pozwoliły USA szkolić opozycjonistów irackich do przyszłych zadań w administracji irackiej w bazie lotniczej Taszar na południowym zachodzie kraj i zagwarantowały USA dostęp do swej przestrzeni powietrznej i lotnisk w wypadku lotów maszyn wojskowych, uczestniczących w operacji w Iraku.
Rzecznik rządu Cosmin Dobran powiedział, że w ambasadzie irackiej pozostali dwaj wysokiej rangi dyplomaci, po tym gdy Rumunia na początku marca usunęła pięciu dyplomatów irackich, którym zarzucono działalność szpiegowską.
Foto: Archiwum RMF
22:35