Od 1 lipca wchodzą ważne zmiany dla kierowców. Zniesione zostaną opłaty za przejazd samochodów osobowych państwowymi autostradami. W życie wejdzie także zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Sprawdźcie najważniejsze zmiany, jakie wejdą w życie w sobotę.

REKLAMA

Od soboty duża ulga dla kierowców podróżujących autostradami i drogami ekspresowymi. Tego dnia wchodzi w życie ustawa, która znosi opłaty za przejazd samochodów osobowych państwowymi autostradami. Chodzi o odcinki:

  • A2 Konin - Stryków;
  • A4 Wrocław - Sośnica.

Przepisy nowelizacji znoszą opłaty za przejazd państwowymi odcinkami autostrad dla samochodów osobowych oraz motocykli. Opłata nadal będzie pobierana od pojazdów o masie większej niż 3,5 tony oraz autobusów.

Nadal płatne pozostaną odcinki koncesyjne:

  • A1 Rusocin - Nowa Wieś;
  • A2 Świecko - Konin;
  • A4 Katowice - Kraków.

Nowelizacja wprowadza także zakaz wyprzedzania się ciężarówek na trasach szybkiego ruchu. Umieszczono w niej zapis umożliwiający taki manewr pod warunkiem, że wyprzedzany pojazd "porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej".

Zgodnie z nowymi przepisami punkty karne będą znów obowiązywać przez rok, a nie - jak po ostatniej nowelizacji - przez 24 miesiące od popełnienia wykroczenia.

Dotyczy to jednak tylko punktów otrzymanych od 1 lipca. Te, które otrzymaliśmy wcześniej, przedawnią się po 2 latach.

Wracają też kursy reedukacyjne pozwalające zredukować liczbę punktów karnych. Jeśli jednak ktoś myśli, że w poniedziałek od razu pobiegnie i zapisze się na taki kurs, to się zawiedzie.

Ustawa wchodzi życie 1 lipca, ale część przepisów zacznie obowiązywać dopiero po wprowadzeniu odpowiednich rozwiązań technicznych, które są w gestii ministra odpowiedzialnego za informatyzację i to on ogłosi termin. Na razie więc o kursie reedukacyjnym można tylko pomarzyć i śledzić, kiedy pojawią się przepisy.

Renata Bielecka, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie informuje, że na kurs na razie nie można się więc nawet zapisać. My jesteśmy gotowi do rozpoczęcia w każdej chwili - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Kotem.

W odpłatnym szkoleniu będzie można wziąć udział raz na pół roku. Dzięki temu zredukować będzie można 6 punktów karnych.

Wyższe kary za brak OC

Od soboty będą również wyższe kary za brak OC. Jest to obowiązkowe ubezpieczenie każdego zarejestrowanego pojazdu w Polsce. Bez znaczenia jest to, czy pojazd jest używany, czy też stoi na parkingu przed domem - jeśli jest zarejestrowany, to musi być ubezpieczony.

Zgodnie z ustawą maksymalna kara za brak ubezpieczenia OC nie może być wyższa od dwukrotności miesięcznej pensji minimalnej brutto. 1 lipca płaca minimalna wzrośnie do 3600 zł brutto, więc właściciele samochodów osobowych będą płacić:

  • W przypadku braku OC 1-3 dni: 1440 zł;
  • 4-14 dni: 3600 zł;
  • Powyżej 14 dni: 7200 zł.

Na zgłoszenie sprzedaży i kupna pojazdy znów 30 dni

Od 1 lipca wraca czas, jaki jest macie na zgłoszenie zbycia, kupna i przerejestrowania pojazdu. Za niedopełnienie tego obowiązku można zapłacić karę od 200 do 1000 złotych mówi Andrzej Borowski - wicedyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Lublin.

Obowiązek cały czas był, zmieniały się terminy. Przed epidemią było 30 dni, w czasie pandemii nawet 90, a ostatnio 60 dni.

Od 1 lipca znowu mamy 30 dni na zgłoszenie zbycia lub nabycia pojazdu. Dla transakcji wykonanych przed tą datą, wciąż obowiązuje wydłużony termin.

Tymczasowe dowody rejestracyjne

Koniec z pozwoleniami czasowymi, czyli tymczasowymi dowodami rejestracyjnymi ważnymi w nieskończoność. Przed pandemią obowiązywała 30-dniowa ważność dokumentu. W tym czasie Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych miała wydrukować i przesłać do wydziału komunikacji "stały" dowód rejestracyjny.

Na czas pandemii pozwolenia czasowe nie traciły ważności po 30 dniach. Spora grupa właścicieli kupionych pojazdów nie odebrała od wielu miesięcy dokumentów - przyznaje Andrzej Borowski z Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Lublin.

Pozwolenia czasowe stracą ważność w połowie lipca. Przyjęto zasadę 14 dni od zakończenia stanu pandemii, za wyjątkiem tych, wydanych w drugiej połowie czerwca. W tym przypadku obowiązuje pełny termin 30-dniowy.

Jeśli ktoś nie odbierze "stałego dowodu" to w przypadku kontroli jego pojazd będzie miał status niezarejestrowanego, czyli bez prawa poruszania się po drogach publicznych. Chociaż wydrukowany dowód rejestracyjny znajduje się w Wydziale Komunikacji, to bez właściciela pojazdu urzędnik nie może go aktywować w systemie. Właściciel pojazdu musi pokwitować jego odbiór. Od tego momentu będzie widoczny dla wszystkich służb w systemie.