To już trzeci raz kiedy rusza budowa. Za pierwszym razem - zimą - dziennikarzy zaproszono na wycinkę drzew. W kwietniu na Zamku Królewskim podpisano umowę z wykonawcą. Prace ruszyły 2 tygodnie temu, ale jutro - kolejną już - pierwszą łopatę wbije prezydent Warszawy i inni oficjele. Czyżby po piętach deptały im eurowybory?
Budowa Mostu Północnego to nie jedyna inwestycja promowana na Mazowszu tuż przed wyborami do Europarlamentu. Reporter RMF FM Paweł Świąder wyszukał jeszcze inne podobne przypadki. Na przykład uroczyste otwarcie 4,5-kilometrowej obwodnicy Płońska.
Trasa, z której od kilku miesięcy korzystają już kierowcy, zostanie jutro na chwile zamknięta, po to, aby mogła zostać ponownie – oficjalnie – otwarta. Ruch był i musiał być utrzymywany, bo droga jest przebudowywana w istniejącym ciągu drogi numer 7 - tłumaczy wiceszef drogowej dyrekcji na Mazowszu Andrzej Podębski. Otwarcie trasy planowano od kilkunastu dni, a pozwolenie na jej użytkowanie przyszło w ostatniej chwili.
Według urzędników, kolejny już start budowy Mostu Północnego, nie ma związku z nadchodzącymi budowlami. Zdaniem Tomasza Andryszczyka ze stołecznego Ratusza, w Warszawie jest obecnie przeprowadzanych dużo innych inwestycji. Nie mamy zamiaru ich wstrzymywać ze względu na to, że trwa kampania wyborcza. Tym bardziej, że z warszawskiego Ratusza nikt do Europarlamentu nie startuje - tłumaczył. Faktem jest, że wszyscy oficjałowie ustawieni w kolejce do przecięcia wstęgi są bezpartyjni.