Transportowcy, którzy chcą poprawy funkcjonowania systemu poboru opłat ViaTOLL, muszą uzbroić się w cierpliwość. Ministerstwo Transportu nadal przygotowuje zmiany, które już miały być gotowe. Procedura jest bardzo żmudna i długa, dlatego wprowadzenia jakichkolwiek usprawnień można się spodziewać dopiero pod koniec 2013 roku.
Uzgodnienia w sprawie zmian w systemie ViaTOLL wciąż trwają i - mimo wcześniejszych zapowiedzi wiceministra transportu Tadeusza Jarmuziewicza - trudno spodziewać się ich szybkiego zakończenia. Po pierwszym spotkaniu w tej sprawie, do którego doszło 8 listopada, odbyło się jeszcze jedno, a kolejne zaplanowane jest na grudzień.
Wśród najważniejszych postulatów transportowców jest umożliwienie doładowania konta opłat za drogi po tym, gdy środki się skończą, zróżnicowanie kar, aby nie dawać od razu 3000 zł grzywny, gdy na koncie zabrakło 20 groszy oraz zmiana sposobu karania. Wszelkie należności za brak opłaty - zamiast kierowców - mieliby brać na siebie właściciele firm transportowych.
Jakakolwiek zmiana w tej kwestii jest możliwa jednak dopiero po znowelizowaniu ustawy. To powoduje, że na jej wprowadzenie trzeba będzie poczekać. Przygotowanie projektu nowelizacji, jego uzgodnienie i przeprowadzenie przez Sejm może potrwać wiele miesięcy.