Ministerstwo Spraw Wewnętrznych chce, by obrót używanymi samochodami był bardziej bezpieczny. Każdy przed zakupem będzie mógł sprawdzić w internecie pochodzenie takiego pojazdu - pisze "Rzeczpospolita".

REKLAMA

Do konsultacji społecznych trafił właśnie projekt zmian w prawie o ruchu drogowym. Według niego, aby uzyskać dane o aucie wystarczy podać jego numer rejestracyjny, numer nadwozia VIN i datę pierwszej rejestracji.

MSW planuje, że Polacy będą mogli przeglądać Centralną Ewidencję Pojazdów (ale nie kierowców) już w drugiej połowie 2014 roku. I za darmo sprawdzić, czy sprzedający samochód mówi prawdę o jego stanie, wyposażeniu i pochodzeniu.

Dziś kupione auto ma bowiem często inne cechy niż deklarował sprzedający - treść 2/3 ogłoszeń nie odpowiada stanowi oferowanego do sprzedaży wozu. Zdarza się też, że pojazd figuruje w CEP jako kradziony lub wycofany z ruchu.

A sprawa jest naprawdę poważna, bo blisko 80 proc. używanych samochodów dostępnych na polskim rynku pochodzi z importu - podkreśla "Rzeczpospolita".

(mal)