W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu Polski 2050 tzw. ustawy antyhejterskiej. Projekt poparli posłowie koalicji rządzącej, którzy stwierdzili, że walka z anonimowymi hejterami w internecie jest konieczna. Posłowie PiS i Konfederacji do projektu odnieśli się jednak krytycznie, twierdząc, że jest to próba wprowadzenia cenzury. Projekt trafił do dalszych prac komisji sejmowej.
Projekt tzw. ustawy antyhejterskiej zakłada m.in. wprowadzenie nowelizacji do Kodeksu postępowania cywilnego, która ma umożliwić osobie dotkniętej hejtem tzw. ślepego pozwu. Sąd zażąda wtedy od administratora strony internetowej, danych ujawniających sprawcę. Jeżeli dany podmiot administrujący tego nie zrobi, sąd będzie miał możliwość nałożenia grzywny w wysokości od 100 tysięcy do miliona złotych.
Takimi sprawami miałyby zajmować się sądy okręgowe. Poszkodowany w pozwie zamiast imienia i nazwiska pozwanego będzie miał wskazać "osobę nieznaną" oraz wszystkie ewentualne informacje, jakie o niej posiada. Pozew powinien także zawierać dowody w postaci zrzutów ekranu, oraz oświadczenie usługodawcy, za pośrednictwem którego doszło do naruszenia dóbr osobistych. Dodatkowo - o ile to możliwe - nazwę profilu lub login pozwanego, także adresu URL.
Nasza ustawa skoczy z bezkarnoci hejterw! To realne wsparcie dla ofiar nkanych i wykaczanych psychicznie. Do zobaczenia w sdzie! pic.twitter.com/XzIPMHCT7H
PL_2050November 5, 2024
Po złożeniu pozwu sąd będzie miał siedem dni, aby wystąpić do odpowiednich instytucji z żądaniem o nadesłanie wszystkich posiadanych danych pozwanego.
Problemem tak naprawdę jest to, że ten hejt dotyczy osób młodych, dotyczy osób nieletnich, dotyczy osób, które prowadzą działalność gospodarczą, dotyczy zwykłych, uczciwych ludzi - powiedział, przedstawiając projekt poseł Polski 2050 Łukasz Osmalak.
Posłowie innych partii wchodzących w skład koalicji rządzącej zauważyli, że walka z hejtem w internecie jest konieczna, jednak należy być ostrożnym, by nowe przepisy nie były nadużywane.
Chociaż to bardzo potrzebny projekt, to wypracowanie najlepszych rozwiązań nie będzie takie proste, dlatego że funkcjonujemy w takiej, a nie innej przestrzeni social mediów, w przestrzeni, która niestety codziennie dostarcza każdemu z nas hejt - mówiła posłanka KO Agnieszka Hanajczyk.
Na X max. 10 min materiau. Subskrybuj na: https://t.co/HUY14mkirZAgnieszka Hanajczyk - Kodeks postpowania cywilnego [walka z hejtem] pic.twitter.com/Dpp2fWOIEZ
videoparlamentNovember 7, 2024
Krytycznie do projektu odnieśli się posłowie PiS i Konfederacji, którzy stwierdzili, ze pod osłoną walki o prawa obrażanych rząd będzie chciał wprowadzić cenzurę.
Sejm podejmuje próbę zakończenia ery wolności słowa i prywatności w internecie. To wszystko tym razem odbywać się będzie kosztem sądów, które już i tak są skrajnie przeciążone i - trzeba powiedzieć jasno - niewydolne - zaznaczał poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo.
Projekt "lepego pozwu", ktry ma rzekomo pomc hejtowanym przez anonimowe konta broni swoich dbr, to tak naprawd wprowadzenie cenzury w internecie. Prawdziwych hejterw to nie wystraszy, a zwykli obywatele bd przez wadz zaostraszani za wszelk krytyk. pic.twitter.com/KQYvTY61Lw
glorekposelNovember 7, 2024
W sprawie zabrał głos wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha odnosząc się pozytywnie do proponowanych zmian w przepisach. Jednak zaznaczył również, że w kolejnych etapach pracy nad projektem należy uwzględnić wydolność sądów.