W Gdyni Orłowie od lat morze zabiera plażę i podmywa strome wybrzeże; zagrożony jest jedyny w Polsce teatr wystawiający sztuki na plaży i przystań rybacka. Dlatego też Urząd Morski próbuje ratować klifowe wybrzeże.
Władze zdecydowały się na dość nietypową formę; na usypanie z kamieni 3 wałów - każdy z nich długości 70 metrów i szerokości kilku. To będą takie pryzmy, które leżą na dnie kilkadziesiąt metrów od brzegu zatoki - wyjaśnia Anna Stelmaszyk-Świerczyńska, jeden z dyrektorów Urzędu Morskiego. Dzięki takim „zapłyceniom” – dodaje – falowanie będzie wygaszane; morze nie będzie atakować brzegu.
Wybrano taką metodę, aby nie szpecić wybrzeża. Tradycyjny sposób na zbyt agresywne morze to betonowy falochron.