Formacja Wojsk Obrony Terytorialnej strzegąca polskiej granicy otrzyma imię sierżanta Mateusza Sitka - dowiedzieli się dziennikarze RMF FM. Decyzję w sprawie upamiętnienia polskiego żołnierza zabitego podczas szturmu migrantów na polsko-białoruską granicę podjął minister obrony narodowej.

REKLAMA

Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, imię sierżanta Mateusza Sitka ma nosić Komponent Obrony Pogranicza.

Komponent Obrony Pogranicza to część Wojsk Obrony Terytorialnej, który wspiera straż graniczną przy zabezpieczeniu muru granicznego.

Nieżyjący już sierż. Mateusz Sitek służył kiedyś w WOT.

Tragiczna śmierć żołnierza

28 maja 2024 r., w trakcie szturmu na granicę, sierż. Mateusz Sitek został celowo ugodzony nożem przymocowanym do długiego kija. Z nagrań zabezpieczonych przez prokuraturę wynika, że to nie stało się przypadkiem. To było zabójstwo z premedytacją dokonane przez osobę z Bliskiego Wschodu, za przyzwoleniem białoruskich służb.

Jak ujawniliśmy kilka dni temu, polskie służby wiedzą już dokładnie, kim jest sprawca. Ma on teraz przebywać na terenie Białorusi, pod ochroną reżimu Łukaszenki.