Koalicyjna zawierucha w Sejmie trwa. Tylko nowy parlament daje możliwość utworzenia nowego rządu - stwierdził Donald Tusk. Lider PO odbył rozmowy z szefami wszystkich klubów parlamentarnych.
Obraz po tych rozmowach jest jednoznaczny – w tym Parlamencie, w tym Sejmie nie będzie stabilnej większości. Obraz - nie tylko po tych rozmowach - jest taki, jakim go dziś widzą wszyscy Polacy - że polityka oparta na konflikcie i na kłamstwie - kończy się - powiedział Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jest przekonany, że „symboliczna” nieobecność prezydenta i premiera w czasie kryzysu potwierdza kres polityki PiS-u.
Tusk podkreślił, że żaden z jego rozmówców nie wykluczył opowiedzenia się za samorozwiązaniem Sejmu. Dodał, że to będzie jednak zależało w dużej mierze od postawy PiS-u. Tusk ma jednak nadzieję, że do jutra stosowne decyzje zostaną przez władze PiS podjęte.
Przewodniczący PO zaznaczył również, że żaden z jego rozmówców - szczególnie dotyczy to polityków upadającej właśnie koalicji - nie przedstawił żadnej koncepcji wyjścia z kryzysu.