To pracowity dzień dla ratowników TOPR. Rano prowadzili akcję w rejonie Koziego Wierchu, a kilka godzin później musieli interweniować w trzech innych przypadkach.
Ratownicy TOPR polecieli śmigłowcem po turystę, który poślizgnął się pod Grzesiem i uszkodził staw skokowy.
Kolejny wypadek wydarzył się na Kozim Wierchu, gdzie dzisiaj rano zginęła młoda turystka. Tym razem poślizgnął sie tam turysta. Mężczyzna spadł z kilkudziesięciu metrów. Miał jednak szczęście i jest tylko niegroźnie ranny. Ratownicy transportują go do zakopiańskiego szpitala.
Równocześnie toprowcy wyruszyli do Doliny Kościeliskiej, gdzie turystka poślizgnęła sie i uderzyła głową tak mocno, że straciła przytomność.
(mn)