Zakopiańska policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w sobotę na Gubałówce. Zginął tam mężczyzna, który zszedł ze szlaku.
Do wypadku doszło ok. godz. 18. Turyści - najprawdopodobniej pochodzący z Pomorza - chcieli sobie skrócić drogę schodząc ze zbocza Gubałówki - relacjonował Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji. Jeden z mężczyzn potknął się i spadł dość głęboko w jar. Mimo podjętej bardzo szybko akcji reanimacyjnej nie udało się go uratować - dodał.
Policja będzie teraz ustalać, dlaczego turyści zeszli ze szlaku i postanowili iść przez dziki teren leśny.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy albo skorzystać z formularza WWW.
(mn)