Jeden zabity i blisko sto osób rannych - to oficjalny bilans wczorajszych zamieszek ulicznych w Genui. Wczoraj rano rozpoczął się tam szczyt szefów najbogatszych państw świata i Rosji. Podczas gdy wielcy tego świata obradowali w Palazzo Ducale, na ulicach przeciwnicy globalizacji ścierali się z policją. Zabity chłopak jest pierwszą ofiarą śmiertelną protestów przeciwników globalizacji, które towarzyszą szczytom G-8.
Młody chłopak, pierwsza ofiara śmiertelna protestów antyglobalistów w Genui, został prawdopodobnie zastrzelony w samoobronie przez rannego policjanta - taką informacje podał włoski minister spraw wewnętrznych. Tymczasem fotograf agencji Reuters twierdzi, że mężczyzna został postrzelony przez policję, a później przejechany przez samochód funkcjonariuszy. W zasadzie w Genui, gdzie wczoraj rozpoczął się szczyt G-8, stało się to czego wszyscy się spodziewali. W momencie, gdy uśmiechnięty premier Włoch Silvio Berlusconi witał na schodach Palazzo Ducale szefów państw grupy G-8, na ulicach miasta, zaczęły się starcia manifestantów z policją. Przez cały czas przeciwnicy globalizacji próbowali przedrzeć się do chronionej przez policję tzw. "czerwonej strefy", gdzie odbywa się spotkanie polityków. W starciach rannych zostało kilkudziesięciu manifestantów i kilkunastu policjantów. Niemal równocześnie rozpoczęły się w Genui konferencja przywódców najbogatszych państw świata i starcia antyglobalistów z policją. Kilkuset zamaskowanych antyglobalistów zaatakowało policjantów kijami bejsbolowymi i metalowymi prętami; powybijali witryny sklepowe i zdemolowali zaparkowany w pobliżu samochód. Rzucali też zapalonymi pochodniami w kierunku policji i podpalali kosze na śmieci, w pobliżu ogrodzeń wokół "czerwonej strefy", otaczającej Palazzo Ducale, zabytkowej rezydencji, w której odbywa się szczyt G-8. Siły porządkowe musiały użyć gazów łzawiących i armatek wodnych. Policja wygrała tę potyczkę. Co działo się w Genui, tuż po rozpoczęciu szczytu, o tym także w relacji naszej specjalnej wysłanniczki, Aleksandry Bajki:
Podczas, gdy w wielu miejscach Genui trwały zamieszki, liderzy siedmiu najbardziej uprzemysłowionych państw świata zgodnie stwierdzili, że spowolnienie w gospodarce światowej było większe niż się spodziewano. Głównymi więc tematami pierwszego dnia obrad G - 8 było zapewnienie szybszego wzrostu gospodarczego bogatych krajów i sposoby wyprowadzenia z biedy krajów najuboższych. Uczestników szczytu najbardziej zaniepokoiło osłabienie tempa wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych, które są motorem gospodarki światowej. W tej ekonomicznej części szczytu nie brała udziału Rosja. Przed liderami grupy G-8 teraz kolejny gorący temat. Chodzi o plany prezydenta Busha dotyczące budowy amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Posłuchajcie też relacji specjalnej wysłanniczki RMF do Genui – Aleksandry Bajki.
foto: Aleksandra Bajka, RMF Genua
00:05