Zerwane dwa dachy z budynków, przewrócone słupy i budka telefoniczna, a także szereg powalonych drzew – tak wygląda Grójec po przejściu trąby powietrznej. Na szczęście nikt nie zginął. Nie ma także rannych.
Przeszło tornado. Z dwóch domów wiatr zerwał dachy. Te dachy są porozrzucane w promieniu 30-40 metrów. - mówi jeden z mieszkańców miasta. Jedno z powalonych drzew przygniotło samochód, ale na szczęście w środku nie było nikogo.
W tej chwili na terenie miasta działa siedem zastępów straży pożarnej. Strażacy z mozołem usuwają skutki trąby powietrznej.