Szwedzki koncern energetyczny Vattenfall jest gotów zbudować elektrownię jądrową w Polsce. Takie oświadczenie padło z ust szefa koncernu na konferencji prasowej. Lars G. Josefsson zaznaczył jednak, że Polacy muszą najpierw podjąć ogólnonarodową decyzję w tej sprawie.
Szwedzi chcą budować nowe siłownie atomowe wszędzie tam, gdzie jest to potrzebne. W kręgu ich zainteresowania poza Polską są także państwa nadbałtyckie oraz Wielka Brytania.
We wtorek Donald Tusk zapowiedział, że będzie chciał wybudować w Polsce dwie elektrownie jądrowe. Pierwsza z nich miałaby powstać najpóźniej do 2020 r. Pod uwagę branych jest dziewięć lokalizacji – obecnie trwa ich analiza pod względem środowiskowym i logistycznym, a najbardziej naturalną lokalizacją jest Żarnowiec.
Tusk po spotkaniu z nowym szefem litewskiego rządu Andriusem Kubiliusem stwierdził również, że Polska nie rezygnuje z planów przyłączenia się do budowy nowej elektrowni atomowej w Ignalinie na Litwie. Deklaracje premiera pochwaliło stowarzyszenie przemysłu nuklearnego w Europie FORATOM.
Szwedzki państwowy Vatenfall jest największym producentem ciepła i siódmym wytwórcą elektryczności w Polsce. Obsługuje siedem reaktorów w Szwecji; ma też udziały w trzech elektrowniach atomowych w Niemczech.