Rozbieżności między poleceniem w teście a kluczem są, ale "nie ograniczają one możliwości ucznia i uzyskania przez niego poprawnej odpowiedzi" - uważa minister edukacji Krystyna Szumilas. Tak w rozmowie z reporterem RMF FM różnice między treścią jednego z zadań na teście dla szóstoklasistów a kluczem odpowiedzi przeznaczonym dla egzaminatorów.
Krystyna Szumilas: Polecenie mówi o tym, że uczeń ma napisać dwa zdania. Jeżeli uczeń miał napisać dwa zdania, to jakie są możliwości? Albo pisze dwa zdania pojedyncze, albo pisze jedno zdanie pojedyncze i jedno złożone, albo pisze dwa złożone.
Tomasz Skory: A klucz pani minister dopuszcza także jedno zdanie złożone. Ale pytanie mówi o dwóch.
No tak, ale jeżeli on napisał jedno zdanie pojedyncze i jedno zdanie złożone, to również spełnił zasady klucza.
Ale przed chwilą powiedziała pani, że zasady klucza spełnia również jedno zdanie złożone.
Tak, dokładnie, bo taki jest klucz.
Ale pytanie mówi o dwóch. Przecież to jest bez sensu, pani minister... Są potężne rozbieżności między pytaniem a kluczem.
Ale te rozbieżności nie ograniczają możliwości ucznia i uzyskania przez ucznia poprawnej odpowiedzi.
Jak to nie ograniczają, skoro pani dostała jeden punkt, pani minister edukacji! Zrozumiała pani pytanie, a potem się okazało, że klucz mówi o czymś innym i straciła pani punkt.
Jeszcze raz: polecenie mówiło o tym, żeby napisać dwa zdania. I uczeń pisząc dwa zdania, spełnia kryterium ocenione w kluczu.
Ale nie spełnia. Pani nie spełniła, pani napisała dwa zdania, ale one były złożone, nie było ani jednego pojedynczego. A klucz mówi, że mają być dwa pojedyncze i jedno albo więcej złożonych. A przed chwilą mówiła pani, że nawet jedno zdanie wystarczy, chociaż w pytaniu jest mowa o dwóch.
Proszę pana, spójnik "lub" oznacza, że są alternatywne.
Ale dzieciak nie zna klucza. Dzieciak dostał pytanie o dwa zdania. A klucz mówi, że może być jedno.
Dzieciak miał napisać dwa zdania i nauczyciel przystępował do oceny poprawności językowej tych zdań, jeżeli to były dwa zdania złożone lub jedno zdanie pojedyncze.
Nie. Dwa zdania pojedyncze lub jedno złożone, pani minister.
Uczeń miał napisać dwa zdania i nauczyciel przystępował do oceny tych dwóch zdań w momencie, kiedy wypowiedź ucznia składała się z dwóch zdań pojedynczych lub jednego zdania złożonego lub oznacza, że albo to są dwa zdania pojedyncze albo jedno zdanie złożone.
Czyli dwa zdania złożone są niepoprawne.
Są poprawne, ponieważ, lub ...
Ale pani dostała jeden punkt, od dwóch osób.
Ale tam jest słowo co najmniej.
Ale egzaminatorzy w oparciu o klucz, który rozumieją tak akurat - uznali, że ten punkt dodatkowy się nie należy.
Proszę pana, jeżeli egzaminatorzy sprawdzają zadania, to muszą stosować klucz.
Klucz, który nie pasuje do pytania?
Muszą stosować zasady określone przy sprawdzaniu tego typu zadań, dlatego budujemy zespoły egzaminatorów, dlatego jest przewodniczący takiego zespołu, żeby nauczyciele nie popełniali błędów przy ocenie zadań.
A tu popełniono błąd?
W systemie pilnujemy tego, żeby zadania były sprawdzane zgodnie z poleceniami i zasadami obowiązującymi w systemie.
Ale tu jest potężna rozbieżność pomiędzy poleceniem a kluczem.
Uczeń miał napisać dwa zdania. Jeżeli napisał dwa zdania pojedyncze lub jedno zdanie złożone, nauczyciel miał prawo przystąpienie do oceny poprawności językowej tego zadania, lub oznacza, że uczeń mógł skonstruować swoją wypowiedz z nieskończonej liczby zadań pojedynczych i zadań złożonych.
Tak, tylko że jakie to mają być zdania, określa dopiero klucz, o czym uczeń nie wie.