Czy ograniczanie kontaktów z mediami będzie sposobem rządu na przetrwanie? Choć rząd działa zaledwie od dwóch tygodni, zakaz wypowiadania się dla prasy jest jednym z najczęściej wydawanych poleceń.
Nowa minister finansów nie mówi już o zwalczaniu hipermarketów i zwiększaniu deficytu. Minister skarbu nie wspomina z kolei o prywatyzacji. Szlaban obowiązuje także płka Polko. Odkąd milczenie stało się zasadą kontaktów z mediami szefów WSI, wygasły zatargi z koordynatorem ds. służb specjalnych, Zbigniewem Wassermannem. On także zastosował się do sugestii ograniczenia wypowiedzi. Wszyscy jednak pozostali na stanowiskach – są tylko mniej słyszalni.
Szlaban może pomóc także niedoszłej pełnomocnik ds. rodziny. Joanna Kluzik-Rostkowska nie mówi już o zapłodnieniu in vitro, dzięki czemu wciąż zachowuje szansę na nominację.
Wygląda na to, że szlabanowa metoda sprawowania rządów i publicznego niewypowiadania się rządzących służy gabinetowi. Wszystkiemu zaprzecza premier Marcinkiewicz, który utrzymuje, że jego rząd prowadzi otwartą politykę informacyjną.