To ministerstwo obrony powinno wziąć na siebie ciężar przygotowania nowej ustawy degradacyjnej po wecie prezydenta - tak mówi szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. W piątek Andrzej Duda odmówił podpisania pisowskiej ustawy o pozbawianiu stopni wojskowych żołnierzy, którzy przed 1990 rokiem "sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu".
Michał Dworczyk - jeden z autorów zawetowanej ustawy - przekonuje, że PiS nie może mimo weta tej sprawy zostawić.
Według informacji dziennikarza RMF FM w PiS rozważana jest koncepcja, by z wetem prezydenta postąpić, jak z tym lipcowym do ustaw sądowych - zostawić bez głosowania i przygotować nową wersję ustawy.
Pewne jest to, że powinna jak najszybciej uchwalona ta ustawa - mówi Dworczyk. Dodaje, że jest zaskoczony decyzją Dudy, bo prezydent nie krytykował wcześniej tej ustawy.
Można było wnioskować, że nie ma takich zastrzeżeń do projektu, że ta ustawa zostanie podpisana - twierdzi Dworczyk.
Prezydent obiecał konsultacje ws. nowej ustawy. Na razie nie ustalono terminu spotkania.
Prezydent przedstawiając w piątek decyzję o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej podkreślił, że ma jednoznaczne poglądy na osoby budujące aparat opresji, ale jego sprzeciw budzi pozbawianie stopni wszystkich członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, w tym gen. Mirosława Hermaszewskiego, z mocy samego prawa. Stawia ich to - mówił - w gorszej sytuacji niż stalinowskich oprawców, którym przysługuje tryb odwoławczy.
Wyraził też zastrzeżenia wobec przepisów o odebraniu stopnia wojskowego osobom nieżyjącym. Chodzi o to, że w przypadku, jeśli nie ma rodziny lub instytucji, która przystąpiłaby do postępowania ws. odebrania stopnia wojskowego osobie nieżyjącej, nie jest zapewniona w inny sposób reprezentacja interesów takiej osoby.
Ustawę o pozbawianiu stopni wojskowych - także pośmiertnie - osób, które w latach 1943-90 sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu, Sejm uchwalił 6 marca. Jej projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu 1 marca, w Narodowym Dniu Żołnierzy Wyklętych.
Ustawa przewiduje automatyczne pozbawienie stopni wojskowych członków WRON. Zgodnie z ustawą członkowie WRON "tracą z mocy prawa stopień wojskowy", a prezydent "ogłasza, w drodze obwieszczenia, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" wykaz osób, które utraciły stopień wojskowy".
Zakłada ponadto odbieranie stopnia osobom, które "pełniąc funkcje służbowe lub zajmując stanowiska dowódcze kierowali działaniami mającymi na celu zwalczanie polskiego podziemia niepodległościowego w latach 1943-1956, albo uczestnicząc w tym okresie w zwalczaniu polskiego podziemia niepodległościowego dokonywali drastycznych czynów", inicjowały lub dopuszczały się prześladowań żołnierzy ze względu na wyznawaną religię lub pochodzenie oraz wydawały rozkazy użycia broni palnej wobec ludności cywilnej.
Przepisy obejmują też sędziów i prokuratorów Wojskowej Służby Sprawiedliwości, którzy oskarżali albo wydawali wyroki w latach 1943-1956 wobec żołnierzy i osób cywilnych ze względu na działalność na rzecz niepodległości i suwerenności Polski.
Weto oznacza, że prezydent odsyła ustawę do ponownego rozpatrzenia przez Sejm. W takim przypadku do ponownego uchwalenia ustawy potrzebna jest większość 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów; jeśli Sejm ponownie uchwali ustawę, prezydent w ciągu 7 dni ją podpisuje i zarządza jej ogłoszenie.
Negatywne opinie o projekcie wyraziły Związek Żołnierzy WP, Federacja Stowarzyszeń Rezerwistów i Weteranów Sił Zbrojnych RP oraz Zrzeszenie Weteranów Działań poza Granicami Państwa. Zarzucały one projektowi naruszenie konstytucji i brak szacunku dla stopnia wojskowego, zwracały też uwagę, że kwestie pozbawienia stopnia są już wystarczająco uregulowane.
(mpw)