Strajkujące przez 21 dni pielęgniarki ze szpitala wojewódzkiego w Suwałkach zakończyły w nocy protest. Kobiety zawarły z dyrekcją szpitala porozumienie - dostaną 400 złotych podwyżki.
Pielęgniarki żądały 500 zł brutto podwyżki od 1 października. Podczas negocjacji wywalczyły 400 zł od 1 listopada, płatne od 1 grudnia. Protestujące podpisały porozumienie z dyrektorem szpitala w obecności wicemarszałka województwa podlaskiego Marka Olbrysia.
Do porozumienia doszło w trakcie nadzwyczajnego posiedzenia komisji zdrowia sejmiku województwa podlaskiego, które odbyło się wczoraj w szpitalu w Suwałkach. Posiedzenie miało miejsce w świetlicy, gdzie strajkowały pielęgniarki.
Przewodniczący komisji radny sejmiku podlaskiego Andrzej Chmielewski zobowiązał się, że komisja zdrowia złoży wniosek do sejmiku województwa podlaskiego o pomoc finansową dla suwalskiego szpitala. Pieniądze z dofinansowania mają trafić w formie podwyżek dla pielęgniarek już w grudniu.
W porozumieniu zapisano, że gdyby sejmik nie udzielił szpitalowi takiej pomocy, pielęgniarki otrzymają podwyżki dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Pielęgniarki i położne po podpisaniu porozumienia wróciły do normalnej pracy na nocny dyżur. Wcześniej, przez 21 dni odchodziły od łóżek pacjentów, protestując w ten sposób przeciw niskim płacom. Od czwartku zaostrzyły protest i strajkowały całodobowo. To druga strajkująca grupa zawodowa w suwalskim szpitalu. We wrześniu lekarze wywalczyli 800 zł podwyżki.