Przeprowadzono sekcję zwłok noworodka zmarłego w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim. "Jej wyniki wskazują na zespół dziecka maltretowanego" - przekazała gorzowska prokuratura rejonowa.
Sekcja wykazała, że przyczyną zgonu noworodka były obrażenia czaszkowo-mózgowe, powikłane obrzękiem i śmiercią mózgu - powiedział prokurator Andrzej Bogacz, zastępca prokuratora rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim.
Jak dodał, obrażenia są charakterystyczne dla "zespołu dziecka maltretowanego".
Prawie trzytygodniowy noworodek do gorzowskiego szpitala trafił w ciężkim stanie. Obrażenia wskazywały na to, że mógł zostać pobity.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie okoliczności spowodowania obrażeń u 19-dniowego chłopczyka. Dziecko miało poważne obrażenia głowy.
Sąd na wniosek gorzowskiej prokuratury rejonowej tymczasowo aresztował rodziców chłopczyka.
W Prokuraturze Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim zostały im postawione zarzuty znęcania się i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią noworodka. Nie przyznali się do zarzutów. Negują stosowanie przemocy wobec dziecka - powiedziała prokurator Agnieszka Hornicka-Mielcarek.
Rodzicom grozi od 5 lat więzienia do dożywocia.