Były premier Vladimir Mecziar oraz Ivan Gaszparovicz, były szef parlamentu, zmierzą się w drugiej turze wyborów prezydenckich na Słowacji. Do decydującej rozgrywki nie zakwalifikował się uważany za faworyta szef dyplomacji Eduard Kukan.
Wyniki zostały oficjalnie podane przez Centralną Komisję Wyborczą (UVK) po podliczeniu głosów we wszystkich regionach wyborczych. Według nich, Mecziar zdobył 32,7 procent głosów. Gaszparovicza poparło 22,3 procent Słowaków. Kim jest zwycięzca pierwszej rundy, o tym w relacji korespondenta RMF, Tadeusza Wojciechowskiego:
Nieoczekiwanie do drugiej tury nie zakwalifikował się minister spraw zagranicznych Eduard Kukan, kandydat rządzącej Słowackiej Unii Demokratycznej i Chrześcijańskiej (SDKU). Zajął on trzecie miejsce z 22,1% głosów. Wcześniejsze sondaże opinii publicznej pokazywały, że jest on zdecydowanym faworytem wyborów. Druga, decydująca runda wyborów prezydenckich odbędzie się 17 kwietnia.
Już wiadomo, że nieważne są wyniki referendum w sprawie skrócenia kadencji parlamentu, które zorganizowano równocześnie z wyborami prezydenckimi. Ordynacja wymaga, żeby głos oddała co najmniej połowa uprawnionych do głosowania Słowaków, a do lokali wyborczych dotarło tylko 35,6% wyborców.
To już szóste nieważne referendum od powołania w 1993 roku niezależnej Słowacji. Tylko w ubiegłorocznym głosowaniu, o wejściu tego kraju do Unii Europejskiej, frekwencja przekroczyła - i to nieznacznie (52,15 proc.) - wymaganą ponad połowę uprawnionych do głosowania.