Niedługo znów będzie głośno o słowackim nacjonalizmie i bokserze jako głowie państwa - tak zachodnie media komentują zaskakujące zwycięstwo Vladimira Mecziara w pierwszej turze wyborów prezydenckich na Słowacji.
Przypomina się, że Słowacja zdołała wejść do grupy państw kandydujących do Unii Europejskiej dopiero, gdy Mecziara odsunięto od władzy.
Starsi Słowacy na prowincji mają tylko jednego kandydata – Mecziara: Myślę, że on ma najlepszą głowę. Skoro daliśmy mu nasze głosy, skoro ludzie dali mu drugą szansę, to myślę, że teraz będzie lepiej.
Inaczej sądzą jednak lepiej wykształceni, ale nawet oni nie mają złudzeń, co do wyników wyborów: Mecziar. Czy to będzie dobrze, to zobaczymy potem. Na razie różowo to nie wygląda, ale teraz także nie jest za dobrze. Ze Słowakami rozmawiał reporter RMF Maciej Pałahicki. Druga tura wyborów prezydenckich 17 kwietnia: