Wraca sprawa zniknięcia słów „lub czasopisma" z projektu ustawy o radiofonii i telewizji. Prokuratura Krajowa uchyliła wcześniejszą decyzję Prokuratury Apelacyjnej o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.
Śledztwo toczyć się będzie w Białymstoku, a nie w Warszawie. Jakie były powody uchylenia decyzji Prokuratury Apelacyjnej, o tym w relacji reporterki RMF Miry Skórki:
W toku śledztwa nie wykorzystano wszystkich możliwości dowodowych zmierzających do wszechstronnego wyjaśnienia sprawy, a zwłaszcza ustalenia wszystkich osób, które brały udział w ustalonym przestępstwie - mówi zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik.
Co więcej, Prokuratura Krajowa nakazała, aby w toku wznowionego śledztwa postawiono zarzuty podejrzanym. Olejnik wprawdzie nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył, że chodzi o Janinę Sokołowską i Iwonę Galińską z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz o Tomasza Łopackiego z Ministerstwa Kultury.
Zeznania przed komisja śledczą, badającą aferę Rywina wskazują, że to właśnie oni sfałszowali ustawę medialną. Jan Rokita mówił wtedy o roli, jaką odgrywała Aleksandra Jakubowska, była wiceminister kultury i szefowa gabinetu Leszka Millera.
Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie fałszerstwa ustawy o RTV, prowadzone od lipca 2003 r., umorzono z powodu niewykrycia sprawców.