Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy zarzuca prezes Śląskiego Związku Pracodawców oraz dyrektorowi szpitala w Chorzowie zastraszanie strajkujących. Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, związkowcy złożyli już wniosek w prokuraturze.

REKLAMA

Chodzi o spór dotyczący legalności protestu. Wicewojewoda śląski w liście do dyrektorów szpitali przypomina zasady legalnego strajku. Szefowa Związku Pracodawców zaleca w razie wątpliwości składanie wniosków do prokuratury, a jeden dyrektorów szpitala w Chorzowie prosi o sprawdzenie prokurator, czy strajk jest legalny.

To próba przeszkadzania w legalnym proteście i chęć zastraszenia nas – powiedział reporterowi RMF FM Maciej Niwiński, lider protestujących na Śląsku. Dlatego lekarze chcą, aby owymi trzeba decyzjami zajął się prokurator. Ich zdaniem, pytanie prokurator o legalność protestu, to strata czasu i pieniędzy, ponieważ są pewni legalności strajku. Jak argumentują, w ubiegłym roku prokuratury śląskie umorzyły 18 postępowań w sprawie podobnych strajków. Również sąd w Łodzi orzekł, że lekarze organizując ubiegłoroczny protest, nie złamali prawa.