"Podejmował decyzje po głębokim namyśle, a potem je realizował. Miał siłę spokoju, chwyt buldoga" - tak Tadeusza Mazowieckiego wspomina były działacz opozycyjny Henryk Wujec. Minister finansów w rządzie pierwszego niekomunistycznego premiera podkreśla: "Mazowiecki był człowiekiem zasad. Był człowiekiem stanowczym, ale bez agresji".
Henryk Wujec podkreśla, że pierwszy niekomunistyczny premier nie lubił niecierpliwości. Zawsze skłaniał rozmówców do refleksji. Dużo pytał i słuchał - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Tomaszem Skorym. Decyzję podejmował na podstawie wnikliwej rozmowy. Zawsze traktował człowieka serio - dodaje Wujec.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Są dwa powody, dla których w polskiej historii trwałe i pozytywne miejsce będzie miał Tadeusz Mazowiecki, pierwszy premier niekomunistycznego rządu. Po pierwsze dlatego, że jego rząd dokonał przełomowych reform, które na dobre zmieniły bieg spraw w Polsce. Można to porównać z pierwszym rządem na Węgrzech. Też był pierwszy, ale niewiele zrobił i mało kto pamięta pierwszego premiera - mówi z kolei prof. Leszek Balcerowicz. W przypadku Tadeusza Mazowieckiego było inaczej, bo to jego rząd w wielu dziedzinach, przeprowadził zasadnicze reformy - dodaje minister finansów w rządzie pierwszego niekomunistycznego premiera.
Balcerowicz podkreśla również, że Mazowiecki był człowiekiem zasad. Był człowiekiem stanowczym, ale bez agresji. Jakaż to wielka rzadkość w obecnej polityce, kiedy mamy niewielu polityków zasad i wielu, którzy wykazują agresję. I oby ten wzorzec, ta dusza Mazowieckiego, wpływał na sposób działania w polskiej polityce.