Od 8:00 do północy członkowie Koalicji Obywatelskiej głosują w prezydenckich prawyborach, w których mierzą się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski. Nazwisko zwycięzcy, który zostanie kandydatem KO na prezydenta, zostanie ogłoszone w sobotę.

REKLAMA

W samej Platformie Obywatelskiej prawybory przed wyborami prezydenckim odbywały się dwukrotnie - w 2019 r., kiedy obecna marszałek Senatu, a ówczesna wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska rywalizowała z ówczesnym prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem, oraz w 2010 r., kiedy ówczesny marszałek Sejmu Bronisław Komorowski walczył o nominację właśnie z Radosławem Sikorskim. Ten pierwszy zdobył 68,5 proc. głosów, a drugi - 31,5 procent.

Kto ma większe prawyborcze szanse?

Piątkowe prawybory dotyczą całej Koalicji Obywatelskiej, czyli nie tylko Platformy Obywatelskiej, ale również: Nowoczesnej, Inicjatywy Polska i Zielonych. Głos na obecnego prezydenta Warszawy chcą oddać m.in szef Nowoczesnej, minister ds. UE Adam Szłapka oraz przewodnicząca Inicjatywy Polska, szefowa MEN Barbara Nowacka, z kolei posłanki Zielonych Małgorzata Tracz oraz Klaudia Jachira zadeklarowały, że poprą Sikorskiego. W ciągu ostatnich dni poparcie dla szefa MSZ zadeklarował również - ku zaskoczeniu części opinii publicznej - były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Sikorskiego poparł też m.in. obecny poseł PO, a w przeszłości szef SLD - Grzegorz Napieralski.

Większość sondaży realizowanych na zlecenie mediów wskazuje na większe prawyborcze szanse Trzaskowskiego, który od czasów wyborów prezydenckich z 2020 r. traktowany był jako "naturalny kandydat" w kolejnych wyborach. Taką tendencję wykazał również wewnętrzny sondaż zamówiony przez Platformę Obywatelską, którego wyniki upubliczniono w poniedziałek. Wynikało z niego, że w I turze wyborów Sikorski przegrałby z kandydatem Prawa i Sprawiedliwości, zaś w drugiej, mimo wygranej, miałby mniejszą przewagę niż Trzaskowski.

Dla stronników prezydenta Warszawy sondaż był potwierdzeniem tego, że jest on najbezpieczniejszym, rozpoznawalnym przez społeczeństwo kandydatem. Z kolei zwolennicy Sikorskiego wskazywali, że ten startował z gorszej pozycji (badanie zrealizowano w dniach 5-10 listopada, podczas gdy prawybory ogłoszono 9 listopada), a i tak udało mu się zdobyć zadowalający wynik.

W piątkowych prawyborach biorą udział wszyscy członkowie partii wchodzących w skład koalicji, niezależnie od opłacania przez nich składek członkowskich. To, jak przekazała PAP przewodnicząca komisji organizującej prawybory Dorota Niedziela (KO), ponad 25 tys. osób.

Głosowanie za pomocą SMS-ów

Głosowanie, organizowane przez zewnętrzną firmę, odbywa się za pośrednictwem zabezpieczonych SMS-ów. SMS z cyfrą "1" będzie oznaczał głos na Trzaskowskiego, zaś z cyfrą "2" - głos na Sikorskiego (zostało to ustalone w losowaniu).

O 8:00 do wszystkich działaczy został wysłany sms z instrukcjami, jak głosować. Oddanie głosu jest możliwe do północy tego samego dnia. Potem zacznie się ich zliczanie.

O tym, że cały proces przebiega anonimowo, zapewnia posłanka Klaudia Jachira, która również zasiada w komisji organizującej prawybory. W regulaminie jest jasno powiedziane: nikt z członków partii nie będzie miał wglądu w to, jak ten SMS będzie wyglądał, bo wszystko jest scedowane na zewnętrzną firmę - zaznaczyła.

Jak wskazała, każda z partii wchodzących w skąd KO podpisała umowę o jednorazowym przekazaniu numerów telefonów swoich członków. Jedyną publiczną informacją będzie to, ile telefonów zostało udostępnionych z jakiej partii i ile było głosów ważnych. (...) Ta firma nie dostaje nawet imion i nazwisk, więc nie ma możliwości, żeby ktokolwiek się dowiedział, kto na kogo oddał głos - podkreśliła posłanka.

Wyniki w zaklejonej kopercie. Kiedy mogą zostać ogłoszone?

Dorota Niedziela przekazała natomiast PAP, że wyniki głosowania dotrą do niej w zaklejonej kopercie. Po jej otwarciu zostanie spisany protokół, a potem wyniki zostaną przekazane opinii publicznej. Graniczną godziną na dostarczenie wyników jest 12:00 w sobotę, jednak może dojść do tego wcześniej. To musi być do 12:00, ale może być to też 11:00 czy 10:00. Będziemy w gotowości - zapewniła Niedziela. W przypadku wcześniejszego dostarczenia wyników, zakładane jest również wcześniejsze ogłoszenie zwycięzcy.

Oprócz Niedzieli ze strony PO w skład prawyborczej komisji wchodzą też: wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska oraz szef klubu KO Zbigniew Konwiński. W komisji zasiada po jednej osobie z pozostałych ugrupowań wchodzących w skład KO - to Sławomir Potapowicz (Nowoczesna), Klaudia Jachira (Zieloni) oraz Dariusz Joński (Inicjatywa Polska). Oprócz tego w skład gremium wchodzą przedstawiciele kandydatów: Trzaskowskiego reprezentuje Wioletta Paprocka-Ślusarska, dyrektorka gabinetu prezydenta w warszawskim ratuszu, szefowa sztabu KO w poprzednich wyborach, zaś Sikorskiego - Marta Golbik, posłanka i wiceszefowa klubu KO.

Wyłoniony w głosowaniu kandydat KO na prezydenta 7 grudnia na Śląsku ma zaprezentować swój program.