Zarzuty dotyczące przyjmowania lub wręczania łapówek usłyszało siedem osób zatrzymanych wczoraj przez ABW ws. korupcji przy wydawaniu koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego. Wśród nich jest dyrektor departamentu geologii Ministerstwa Środowiska. Zatrzymani wczoraj przedsiębiorcy i urzędnicy ministerstwa ochrony środowiska nie przyznają się do winy - ustalił reporter RMF FM. Wszyscy- według naszej wiedzy - próbowali przedstawiać swoje własne wersje wydarzeń, czyli przyczyny przekazywania sobie pieniędzy.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, w tej sprawie nie chodzi o bardzo wysokie sumy łapówek. Prokuratura ma bardzo mocne dowody na powiązanie pomiędzy przekazywanymi pieniędzmi a konkretnymi decyzjami urzędników.
Proceder był możliwy z powodu swoistych warunków. W latach 2010-2011 koncesje na gaz łupkowy przyznawano według zasady: kto pierwszy ten lepszy, co oznacza, że można było ją uzyskać bez żmudnej i wnikliwej procedury przetargowej.
Warszawska Prokuratura Apelacyjna wystąpiła już z wnioskami o areszt dla sześciu osób zatrzymanych przez ABW. W przypadku siódmej zatrzymanej osoby - pracownika Instytutu Geologicznego - zdecydowano o zastosowaniu dozoru policyjnego.
ABW wczoraj rano zatrzymała w tej sprawie siedem osób - szefową Departamentu Geologii i Koncesji Geologicznych, dwóch pracowników tego departamentu, pracownika Państwowego Instytutu Geologii i trzy osoby z firm ubiegających się o koncesje. O zatrzymaniach jako pierwszy informował reporter śledczy RMF FM.
W ostatnich latach Ministerstwo Środowiska wydało ponad 100 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce. Mają je m.in.: Exxon Mobil, Chevron, Marathon, ConocoPhillips, Talisman Energy, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream.
Wiercenia w poszukiwaniu niekonwencjonalnego gazu wykonały m.in. PGNiG, Orlen Upstream, Talisman Energy i Lane Energy. Planowane są prace w kolejnych miejscach, głównie w pasie od wybrzeża Bałtyku w kierunku południowo-wschodnim, do Lubelszczyzny. Drugi obszar potencjalnych poszukiwań to zachodnia część Polski, głównie woj. wielkopolskie i dolnośląskie.
Państwowy Instytut Geologiczny oficjalnie nie przedstawił szacunków dotyczących potencjalnych wydobywalnych zasobów gazu łupkowego w Polsce. Zrobiły to jednak amerykańskie firmy i instytucje. W tym roku amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) podała, że Polska ma 5,3 bln m sześć. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego. Przy obecnym zużyciu, gazu wystarczyłoby więc na ok. 300 lat. W 2009 r. firma Advanced Resources International oszacowała zasoby Polski na 3 bln m sześc., a Wood Mackenzie na 1,4 bln m sześć.