Bielska prokuratura poprosi Serbów o prawną pomoc w sprawie wypadku polskiego autokaru. Prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu zwrócimy się o przekazanie wyników dochodzenia serbskich śledczych.
Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii doszło w piątek ok. godz. 6.30 rano w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. W szpitalu w Nowym Sadzie zostaje jeszcze pięć osób – w czwartek wrócą cztery kolejne. Zostanie tylko 14-letni chłopiec, który jest utrzymywany w stanie śpiączki po amputacji ręki.
W sobotę serbskie organy ścigania przedstawiły kierowcy autokaru zarzut ciężkiego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu ruchu drogowego. Mężczyzna został aresztowany na 30 dni. Drugiego kierowcę oraz przewodnika wycieczki, którzy podczas wypadku siedzieli najbliżej aresztowanego, po przesłuchaniu zwolniono. Obaj wrócili do Polski.