16-latek z Brzegu z podejrzeniem sepsy został przewieziony do szpitala we Wrocławiu. To już 15. osoba w regionie z objawami posocznicy. Najwięcej przypadków, bo aż siedem odnotowano w powiecie brzeskim. Stąd też decyzja o obowiązkowym szczepieniu młodych ludzi przeciwko meningokokom - bakteriom, które wywołują sepsę.

REKLAMA

W powiecie brzeskim obowiązkowemu szczepieniu przeciwko meningokowemu zapaleniu opon mózgowych podlegają dzieci i młodzież wieku od 11 do 19 lat. Potrzeba w związku z tym aż 11 tys. szczepionek. Niestety, preparat będzie dostępny dopiero za kilka tygodni.

Jak więc teraz chronione są dzieci przed zakażeniem? We wszystkich szkołach odbyły się już spotkania z pielęgniarkami, które tłumaczyły uczniom, że nie można pić z tych samych butelek, dzielić się jedzeniem. Pielęgniarki pouczyły też dzieci, aby często myły ręce.

Przestraszonych rodziców jednak to nie przekonuje – wielu z nich nie puszcza dzieci do szkoły. Z klasy zmarłej dziewczynki co najmniej sześć osób nie poszło do szkoły. Ja swojego dziecka też nie puściłam. Dopiero po szczepieniu będę bardziej spokojna - mówi jedna z matek.

Ponieważ wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się szczepienia, rodzice na własna rękę próbują zdobyć szczepionki. W kraju trudno je dostać, dlatego, aby je kupić, zdesperowani rodzice jeżdżą do Czech.

Przypomnijmy. W piątek w Brzegu na Opolszczyźnie z powodu posocznicy - groźnego zakażenia organizmu - zmarła czternastoletnia dziewczynka.