42-letnia pracownica urzędu miasta w Szczytnie na Mazurach zmarła na sepsę. Jej śmierć wywołała w magistracie prawdziwą panikę. Każde nawet najlżejsze przeziębienie było odbierane jako kolejny przypadek posocznicy.

REKLAMA

Z tego też powodu burmistrz miasta Danuta Górska poprosiła powiatowego inspektora sanitarnego, aby wytłumaczył jej i pracownikom magistratu, w jaki sposób można zakazić się chorobą. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Daniela Wołodźki:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Niewykluczone, że zmarła kobieta przed przyjęciem do pracy 2 tygodnie temu mogła wprowadzić lekarza w błąd i nie powiedzieć mu wszystkiego - w wyniku nie było bowiem ani słowa o złym stanie zdrowia.

Posocznica (sepsa) to zakażenie ogólne organizmu; wywołuje wysoką gorączkę z dreszczami, przerzutowe ogniska ropne, zaburzenia w układzie krążenia, wyniszczenie chorego, a w konsekwencji prowadzi do śmierci.

Na zachorowanie najbardziej narażone są dzieci, osoby starsze, chorzy na AIDS i cukrzycy. Źródłem zakażenia są najczęściej już istniejące zmiany ropne np.: czyrak, zanokcica, ropień, z których bakterie wysiewają się do krwi.