Prokuratura Krajowa zawnioskowała do Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu sędziów Piotra Schaba i Przemysława Radzika ws. niedopuszczania do orzekania sędziego Igora Tuleyi. Sprawa dotyczy m.in. okresu, gdy Schab i Radzik pełnili funkcje prezesa i wiceprezesa Sądu Okręgowego w Warszawie.
Informację o skierowaniu przez Wydział Spraw Wewnętrznych PK do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN wniosku o uchylenie immunitetu obu sędziom zamieściła we wtorek na swojej stronie Prokuratura Krajowa.
W prowadzonym postępowaniu Wydział Spraw Wewnętrznych PK zebrał pełny materiał dowodowy, a do zakończenia sprawy niezbędne jest wydanie postanowienia o przedstawieniu Piotrowi Schabowi i Przemysławowi Radzikowi zarzutu popełnienia przestępstwa i wykonanie czynności z ich udziałem - przekazała w tej informacji rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Sędziowie Schab i Radzik to odpowiednio rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych i zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Sprawa, o której poinformowano we wtorek, dotyczy jednak sprawowanych przez nich przed 2024 r. funkcji prezesów i wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie, a następnie Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Zarzuty, jakie zamierza im postawić PK, dotyczą m.in. przekroczenia uprawnień i działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego poprzez "bezprawną odmowę dopuszczenia sędziego Tuleyi do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego SO w Warszawie" wbrew wydanym postanowieniom i wyrokom Trybunału Sprawiedliwości UE z kwietnia 2020 r. i lipca 2021 r. oraz postanowieniu o zabezpieczeniu Sądu Okręgowego Warszawa-Praga z marca 2022 r.
W okresie, którego dotyczy sprawa sędzia warszawskiego sądu okręgowego Igor Tuleya został odsunięty od orzekania po uchyleniu mu immunitetu przez byłą już Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego w listopadzie 2020 r. Tuleya w końcu lipca 2021 r. złożył wniosek o przywrócenie do orzekania, powołując się na wyrok TSUE. Z wyroku tego wynikało, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Jednak sędzia nie wrócił wtedy do pracy.
W konsekwencji Tuleya złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości przekroczenia uprawnień przez ówczesnych prezesa i wiceprezesa stołecznego sądu okręgowego: Schaba i Radzika. Warszawscy śledczy wtedy odmówili wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Pełnomocnik sędziego Tuleyi mec. Michał Romanowski złożył wówczas zażalenie na tę decyzję. Skargą tą zajął się Sąd Rejonowy w Białymstoku, który w listopadzie 2022 r. uchylił decyzję prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa i nakazał prowadzenie postępowania w tej sprawie.
Zdaniem białostockiego sądu prokuratura przedwcześnie stwierdziła, że nie zostały wypełnione znamiona przekroczenia uprawnień i należy jeszcze przeprowadzić czynności dowodowe. Sąd ten uznał też, że należy zbadać, czy nie doszło do uporczywego i złośliwego naruszania prawa pracownika.
Natomiast portal oko.press informował w marcu, że śledztwo dotyczące tej sprawy wszczął 21 lutego br. Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.
Sędzia Tuleya wrócił do pracy w warszawskim sądzie okręgowym w końcu listopada 2022 r. Powrót sędziego do pracy nastąpił po decyzji utworzonej w miejsce Izby Dyscyplinarnej - Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN, która wcześniej prawomocnie nie zgodziła się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Tuleyi do prokuratury w prowadzonej wobec niego sprawie podejrzenia ujawnienia informacji ze śledztwa. W związku z tym Izba Odpowiedzialności Zawodowej z urzędu uchyliła też zawieszenie sędziego Tuleyi w obowiązkach i obniżenie jego wynagrodzenia. W ocenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej "Tuleya nie popełnił żadnego przestępstwa".