Pracownicy Inspekcji Sanitarnej będą sprawdzać, kto i gdzie sprzedaje produkty z muchomorem czerwonym. Dwie substancje zawarte w tych trujących grzybach (muscymol i kwas ibotenowy) trafiły na listę niebezpiecznych dla zdrowia substancji psychoaktywnych.
Pracownicy sanepidu będą sprawdzać, kto oferuje produkty takie jak susz czy napoje na bazie muchomorów czerwonych. Takie oferty pojawiają się przede wszystkim w internecie.
Tam musi dotrzeć urzędnik, musi namierzyć, co to za podmiot, gdzie ma siedzibę i musi być wydawana decyzja administracyjna dotycząca zakazu sprzedaży. Mamy oferty, które dotyczą mocnego produktu. Gdzieś w internecie narodziła się moda na muchomora czerwonego. Każda substancja psychoaktywna zmienia naszą świadomość. Po spożyciu substancji z muchomorem czerwonym np. wsiądę za kierownicę samochodu i za mocno nacisnę na gaz albo za słabo na hamulec, może dojść do sytuacji, której chcemy uniknąć - opisuje w rozmowie z RMF FM Główny Inspektor Sanitarny doktor Paweł Grzesiowski.
Za handel produktami na bazie muchomora grozi kara finansowa od 20 tysięcy do miliona złotych. Sanepid chce, by te kary na początku przyszłego roku zostały zaostrzone. Będzie to możliwe wraz ze zmianą rozporządzenia, która pozwoli inspektorom sanitarnym współpracować z policją w przypadku podejrzenia sprzedaży takich substancji.
Pracownicy Inspekcji Sanitarnej będą szukać miejsc, gdzie prowadzona jest dystrybucja preparatów z muchomorem czerwonym. Tak jak w każdym obszarze, gdzie produkt jest nielegalny i trzeba wydać decyzję administracyjną - dodaje doktor Grzesiowski.
Specjaliści podkreślają, że niebezpieczeństwo jest związane z muchomorem czerwonym podawanym w każdej formie, zarówno jako susz, nalewka, płyn, jak i maść.