Kto mówi prawdę, a kto kłamie w sprawie samolotu dla Lecha Kaczyńskiego? Jak się okazuje, odmienne zdania w tej kwestii są nie tylko w kancelariach premiera i prezydenta, ale nawet w samej Platformie Obywatelskiej.
W sobotę w Kontrapunkcie RMF FM i Newsweeka wicepremier Grzegorz Schetyna wyraźnie stwierdził, że rządowa maszyna nie wróciła z Brukseli po prezydenta, bo nikt wcześniej o to nie poprosił. Jeżeli byłaby sugestia, pismo, rozmowa, że ten samolot powinien wrócić, to nie byłoby tutaj z tym problemu - stwierdził.
Dziś przewodniczący klubu parlamentarnego PO w rozmowie z reporterem RMF FM przyznał, że była i prośba i odmowa. Zbigniew Chlebowski stwierdził jednak, że jego zdaniem odmowa użyczenia samolotu była zasadna. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Słowom Schetyny zaprzecza również Kancelaria Prezydenta. Piotr Kownacki zapewnił, że prośba o samolot była i ma na to dowody. Prezydencki minister stwierdził, że dysponuje korespondencją wymienioną z Kancelarią Premiera. Dowody na poparcie swoich słów Kownacki ma opublikować w poniedziałek. Dokumenty wymienione między kancelariami mają być dostępne na stronie internetowej prezydenta.