Sąd oddalił zażalenie na odmowę wydania listu żelaznego Michałowi Kuczmierowskiemu, byłemu szefowi Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie na decyzję warszawskiego sądu okręgowego, który nie uwzględnił wniosku obrońców Michała Kuczmierowskiego, byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o wydanie mu listu żelaznego.
Po zakończeniu posiedzenia obrońca Kuczmierowskiego, mec. Luka Szaranowicz poinformował, że jego klient wyraża zgodę na podawanie pełnego nazwiska.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zażalenie na odmowę listu żelaznego dla Kuczmierowskiego rozpatrywał po raz drugi. Złożyli je obrońcy, po tym jak pod koniec stycznia warszawski sąd okręgowy, po ponownym rozpatrzeniu, nie przychylił się do wniosku o zastosowanie listu żelaznego.
Sąd utrzymał w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji - przekazał po wtorkowym posiedzeniu sądu mec. Luka Szaranowicz. Poinformował też, że nie planuje kolejnego zażalenia - jego zdaniem wystąpienie z takim wnioskiem w najbliższym czasie "nie ma najmniejszego sensu z przyczyn pragmatycznych, o których mówił sąd". Dla polskiego wymiaru sprawiedliwości oznacza to, że z pewnością w tym roku pan Kuczmierowski się w Polsce nie stawi - stwierdził mec. Szaranowicz. Czas trwania procedury ekstradycyjnej to na pewno dłużej niż rok - dodał.
W tej chwili nasze oczy są zwrócone na decyzję, która zapadnie w Wielkiej Brytanii, bo tam sąd musi się z kolei zmierzyć z zagadnieniem, czy wydać do Polski pana Michała czy nie - powiedział Szaranowicz. 10 lutego były szef RARS został zwolniony z brytyjskiego aresztu po wpłaceniu kaucji, która - według tamtejszego prawa - została podzielona na zabezpieczenie wynoszące 200 tys. funtów i poręczenie majątkowe o wartości 365 tys. funtów. Obecnie londyński sąd magistracki nadal prowadzi postępowanie w tej sprawie. W lipcu po raz kolejny rozpatrzy sprawę ekstradycji Michała Kuczmierowskiego.
O skomplikowaniu tej sprawy świadczy to, że sąd brytyjski wyznaczył aż pięć dni na rozpoznanie tego wniosku ekstradycyjnego, gdzie w przypadku innych spraw jest pół dnia, a nawet kilka godzin - zauważył adwokat. Wynika to z ilości świadków, którzy będą powołani przed sądem brytyjskim, z konieczności zaprezentowania opinii ekspertów (...). To będzie pełnowymiarowe postępowanie, w którym będą badane kwestie dotyczące również tego, czy w Polsce, jeśli zostanie wydany, Michał Kuczmierowski będzie mógł liczyć na proces, który będzie można ocenić jako rzetelny - wyjaśnił.
Obecnie Michał Kuczmierowski przebywa w Londynie i - jak zapewnił jego obrońca - "stosuje się do wszelkich nałożonych na niego przez sąd brytyjski obowiązków" - m.in. ma zakaz opuszczania miasta. Musi być na miejscu, ma obowiązek stawiania się na komisariacie - powiedział Szaranowicz.
Pierwszy raz warszawski sąd okręgowy zajmował się złożonym przez obrońcę wnioskiem o wydanie listu żelaznego Michałowi Kuczmierowskiemu 1 października 2024 r. Sąd odmówił wówczas wydania listu; uznał, że uniemożliwia to sprzeciw prokuratora. Ma to związek z wprowadzonymi trzy lata temu przepisami mówiącymi, że list żelazny może być wydany na wniosek prokuratora albo przy braku jego sprzeciwu.
Nie podzielamy poglądu, że istnieje negatywna przesłanka, będziemy się odwoływać do Sądu Apelacyjnego w Warszawie - informował wówczas mec. Szaranowicz.
Zgodnie z zapowiedzią obrona zaskarżyła to postanowienie, a sąd apelacyjny 9 grudnia ub.r. zdecydował o jego uchyleniu i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Ten 22 stycznia br. znów nie przychylił się do wniosku o zastosowanie listu żelaznego, a obrona tę decyzję zaskarżyła.
Były szef RARS w sierpniu 2024 roku usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Na początku września Kuczmierowski został zatrzymany w Londynie. Polska następnie zwróciła się o jego ekstradycję. Obecnie brytyjski sąd magistracki prowadzi postępowanie w tej sprawie.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. i prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.