Pół roku w zawieszeniu na dwa lata i 6 tysięcy złotych grzywny - na taką karę Sąd Rejonowy w Rzeszowie skazał dwóch lekarzy za nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu u pacjenta z rakiem krtani. Medycy zlecili naświetlanie niewłaściwego miejsca. Wyrok nie jest prawomocny.
Adwokat 50-letniego Grzegorza M., lekarza prowadzącego pacjenta, zapowiedział apelację. Natomiast przedstawiciel 47-letniego Grzegorza P., lekarza nadzorującego terapię, jej nie wykluczył.
Zawiadomienie o podejrzeniu błędnie przeprowadzonej terapii zgłosili dyrekcji szpitala inni lekarze. Przeprowadzono wówczas kontrolę, która potwierdziła nieprawidłowości. Sprawę skierowano wówczas do prokuratury.Według sądu, Grzegorz M. nie zapoznał się z dokumentacją medyczną i zaakceptował niewłaściwie przygotowany plan leczenia pacjenta z rakiem krtani. W konsekwencji u chorego naświetlano niewłaściwe miejsce, rak się rozwinął i konieczne było usunięcie krtani. Biegli uznali, że mogłoby dojść do remisji choroby, gdyby lekarz nie popełnił błędu. Grzegorz P. natomiast nadzorował terapię bez odpowiednich uprawnień. Zaakceptował błędny plan leczenia pacjenta, nie zapoznając się z nim. Opierał się jedynie na autorytecie swojego kolegi, Grzegorza M.
Grzegorz P. nie przyznał się do winy, a Grzegorz M. zaprzeczał, by działał umyślnie. Jego zdaniem, Grzegorza P. nie powinno być wśród oskarżonych. Sędzia Katarzyna Baryła powiedziała, że wyrok w zawieszeniu powinien skłonić obu lekarzy do zachowania większej staranności w wypełnianiu obowiązków.