"Przedstawienie przez Pierwszą Prezes Sądu Najwyższego projektu ustawy o tym sądzie to błąd" - mówi Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar twierdzi, że projekt Małgorzaty Gersdorf nie tylko narusza wartości konstytucyjne, ale też podważa jego wiarygodność.

REKLAMA

Rzecznik Praw Obywatelskich zarzuca Gersdorf, że wprowadzając do swojego projektu instytucje Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej, narusza kompetencje RPO, a także wykracza poza rolę pierwszej prezes SN, która może wystąpić przed Sejmem, opiniować projekty innych, ale nie powinna pisać własnych.

Sugerowanie w liście oficjalnym do prezydenta, że projekt ustawy wychodzi naprzeciw oczekiwania partii rządzącej, budzi duże wątpliwości z punktu widzenia tego, czy faktycznie pierwszy prezes Sądu Najwyższego powinien w ogóle używać tego typu sformułowań i tymi kryteriami się kierować - mówi Bodnar.

Mówiąc o tym, że rolą sądów jest nie tworzenie, a wykonywanie prawa, Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla też, że o takich propozycjach nie powinien się dowiadywać z internetu.

Projekt zmian został oparty na czterech założeniach

Przypomnijmy, że w piśmie przewodnim do prezydenta Andrzeja Dudy I prezes SN wyjaśniła, że projekt zmian w ustawie o SN został oparty na czterech założeniach.

Pierwsze to "Odpowiedzialność dyscyplinarna, Izba Dyscyplinarna oraz udział obywateli w orzekaniu w ramach postępowań dyscyplinarnych". "Proponuje się powołanie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, określenie składu tej Izby, wraz z udziałem obywateli (tzw. czynnika społecznego) jako ławników oraz zmianę zasad powoływania Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego" - napisała Gersdorf.

W skład Izby miałoby wchodzić 11 sędziów Sądu Najwyższego powoływanych przez prezydenta spośród sędziów Sądu Najwyższego w stanie czynnym oraz 11 ławników Sądu Najwyższego wybieranych przez Sejm spośród kandydatów wyróżniających się wiedzą prawniczą i zgłaszanych przez organizacje liczące co najmniej 10 tys. osób.

Drugie założenie to utworzenie przy SN Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej z szeregiem kompetencji, w tym zwłaszcza z uprawnieniem wnoszenia do Sądu Najwyższego nadzwyczajnych środków zaskarżenia. W projekcie jest propozycja, aby Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej powoływał Sejm bezwzględną większością głosów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów spośród kandydatów przedstawionych przez prezydenta, ministra sprawiedliwości, marszałka Sejmu albo grupę 35 posłów.

Kolejne założenie dotyczy roszczeń odszkodowawczych i kompensacyjnych dla obywateli pokrzywdzonych przez sędziego, który dopuścił się oczywistego i rażącego naruszenia prawa. Zakłada też odpowiedzialność materialną sędziów.

Z powodu możliwości wyrządzenia szkody, jak i powstania krzywdy wskutek nagannych działań sędziego, w tym przez wydanie orzeczenia sądowego, także nieprawomocnego, wprowadza się propozycję umożliwiającą dochodzenie odszkodowania lub zadośćuczynienia dla osoby poszkodowanej (pokrzywdzonej), jeśli sędzia został ukarany karą dyscyplinarną z powodu oczywistego i rażącego naruszenia prawa- napisała I prezes SN.

Zwiększenie uprawnień prezydenta RP

Czwarte założenie to "zwiększenie uprawnień prezydenta RP w udziale w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości przy zachowaniu niezależności władzy sądowniczej".

Przewiduje się nadanie nowych kompetencji Prezydentowi RP. Zgodnie z projektem prezydent będzie powoływał Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Najwyższego spośród trzech kandydatów wskazanych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego. Ponadto prezydentowi zostałyby przyznane nowe kompetencje dotyczące zgłaszania kandydatów na stanowiska Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej oraz nadawania, w drodze rozporządzenia, statutu, określającego organizację Kancelarii Rzecznika Sprawiedliwości Społecznej - głosi list do prezydenta.

(m)