Lew Rywin wyszedł dziś z więzienia. O jego warunkowym zwolnieniu zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. Były producent filmowy odbył już połowę z 2-letniego wyroku za pomoc przy płatnej protekcji. Decyzja jest ostateczna.
Przed aresztem w Białołęce był reporter RMF Tomasz Skory. Posłuchaj jakie były pierwsze słowa Lwa Rywina, kiedy pojawił przed dziennikarzami:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Warunkowe zwolnienie Lwa Rywina z więzienia to słuszna decyzja - uważa Jan Rokita, niegdyś członek sejmowej komisji śledczej, która badała korupcyjną aferę z producentem filmowym w roli głównej. Nie ma podstaw, ażeby Lwa Rywina dręczyć bardziej niż jakichkolwiek innych więźniów. To jest sprawiedliwe orzeczenie - dodaje Rokita.
Rokita zwraca uwagę na to, że filmowy producent był jedynie posłańcem, który przyszedł do szefostwa Agory w imieniu grupy trzymającej władzę. Mimo, że dwa lata temu Sejm przyjął raport wskazujący mocodawców Rywina, nie zostali oni ukarani.
20 października sąd penitencjarny postanowił warunkowo zwolnić Rywina i na dwuletnią próbę oddać go pod dozór kuratora sądowego oraz zakazać zmiany miejsca pobytu bez zgody sądu. Zaprotestowała prokuratura – jej zdaniem Rywin powinien pozostać w więzieniu.
Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie prokuratury i wydłużył okres próby dla było "zupełnie bezzasadne" - prokuratura nie wykazała, jakich błędów dopuścił się sąd penitencjarny wydając decyzję o zwolnieniu Rywina. Przedstawiony w zażaleniu tok myślenia prokuratury doprowadziłby do tego, że o zwolnieniu warunkowym decydowałaby opinia dyrektora zakładu karnego podległego ministrowi sprawiedliwości, a nie niezawisły sąd penitencjarny – powiedziała sędzia Barbara Skoczkowska.
Były producent filmowy odsiedział ponad połowę kary. Według więziennych wychowawców, Rywin ma pozytywną tzw. prognozę kryminologiczną: odbywa karę po raz pierwszy, a odbywając karę, otrzymał kilkanaście nagród i wyróżnień. Negatywną opinię o skazanym wyraziła jednak komisja penitencjarna przy zakładzie karnym na warszawskiej Białołęce, która uznała, że Rywin jeszcze się nie zresocjalizował.