Plebiscyt "ArchiBubel" na najbardziej jaskrawe przykłady tzw. patodeweloperki ogłosiło dziś stowarzyszenie Ulepszamy Kraków. Propozycje za pośrednictwem formularza internetowego można przesyłać do 10 stycznia.

REKLAMA

Na podstawie zgłoszeń powstanie lista nominowanych budynków. W połowie miesiąca uruchomiona zostanie sonda - krakowianie zdecydują w niej, którym obiektom przypadnie tytuł "ArchiBubla". Rozstrzygnięcie plebiscytu planowane jest w lutym.

Za pośrednictwem formularza na stronie archibubel.pl zgłaszać można budynki zlokalizowane na terenie Krakowa, powstałe w ciągu pięciu ostatnich lat, a także obiekty w fazie realizacji - o ile widoczne są już cechy budynku, mogące pretendować do tytułu "ArchiBubla".

"W luźnej formie chcemy zwrócić uwagę na poważny problem, jakim jest fatalna jakość współczesnej architektury, a zarazem dać mieszkańcom możliwości wypowiedzenia się, które inwestycje najbardziej im się nie podobają" - napisali organizatorzy w mediach społecznościowych.


Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia Ulepszamy Kraków "wielu inwestorów coraz śmielej przekracza kolejne granice, a miasto wypełnia wiele przytłaczających i nie pasujących do otoczenia betonowych kloców". W opinii organizatorów plebiscytu sporo inwestycji "sprowadza się do tego, żeby jak najniższym kosztem upchnąć na działce jak najwięcej powierzchni użytkowo-mieszkalnej". W wielu przypadkach też - jak oceniono - ładne wizualizacje nie idą w parze z najtańszymi i marnej jakości materiałami budowlanymi.

Członkowie stowarzyszenia są zdania, że władze miasta przez lata "biernie przyglądały się wielu patologicznym praktykom deweloperów". "Wolne tempo uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego i niezbyt fortunne zapisy wielu dokumentów przyczyniają się do niekontrolowanej zabudowy Krakowa" - ocenili organizatorzy plebiscytu i podkreślili: "Ocena estetyki i funkcjonalności budynków jest siłą rzeczy mocno subiektywna. Ważne jest jednak, jak architekturę odbierają zwykli ludzie".

W Krakowie przeciwdziałaniu budowie nowych obiektów w nieodpowiednich miejscach służą m.in. miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Na potrzebę podniesienia jakości nowo budowanych mieszkań w Polsce zwracała uwagę w 2020 r. m.in. ówczesna minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.