Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wspiera projekt rezygnacji ze stosowania przedawnienia wobec przestępstw pedofilii. W wydanym dziś stanowisku nieprzedawnianie ich uznaje za zgodne z Konstytucją i wskazane ze względu na skuteczność w karaniu sprawców.

REKLAMA

Rzecznik zwraca uwagę, że Konstytucja nie wprowadza obowiązku stosowania przedawnienia ścigania, które jest tylko elementem polityki karnej. Przepisy nie wprowadzają obowiązku stosowania przedawnienia, nie dają też nikomu "prawa do przedawnienia". Zasadą wynikającą z art. 83 Konstytucji (Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa RP) jest raczej konieczność poniesienia kary za popełniony czyn w przypadku naruszenia prawa - przypomina Rzecznik.

Konstytucja nie stoi zatem na przeszkodzie wprowadzeniu przepisów, które wyłączałyby stosowanie przedawnienia w przypadku niektórych kategorii przestępstw. Przepisy takie już zresztą znajdują się w Kodeksie karnym.

Rzecznik uzasadnia także możliwość rezygnacji z przedawnienia ścigania pedofilii: rozwiązanie to może znajdować szczególne uzasadnienie właśnie w odniesieniu do czynów pedofilskich, w przypadku których złożenie zawiadomienia do organów ścigania często wymaga od pokrzywdzonego nie tylko uzyskania pełnoletniości, ale także pełnej umysłowej dojrzałości. RPO wskazuje przy tym na potrzebę zdobycia doświadczenia i odwagi, a także ustabilizowania swojego własnego życia, rozwiązania problemów rodzinnych, częstokroć będących skutkiem tego typu przestępstw, co następuje niejednokrotnie po dziesięcioleciach. Zdaniem Adama Bodnara w przypadku takich przestępstw upływ czasu przyczynia się wręcz do zwiększenia szansy na złożenie zawiadomienia o ich popełnieniu, a w efekcie do ukarania sprawcy.

Nie bez znaczenia jest też panująca w danym czasie atmosfera społeczna, która może zarówno zachęcać, jak i zniechęcać do zawiadamiania o przestępstwach, kiedy może to zostać poczytane jako atak na instytucje cieszące się powszechnym szacunkiem - dodaje RPO.