Opuszczamy Irak. Kontyngent żołnierzy, który pojedzie tam w styczniu, będzie ostatni - dowiedział się "Dziennik". Na razie nie zapadły żadne ostateczne decyzje dotyczące kalendarza wycofania polskich wojsk z Iraku - poinformował w komunikacie minister obrony narodowej.
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który był dziś gościem Kontrapunktu RMF FM i "Newsweeka" podkreśla, że Polska osiągnęła w Iraku wszystko to, co miała do osiągnięcia:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Rząd chce, aby zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska z jego expose w listopadzie 2008 r., nie było już w Iraku naszych żołnierzy. Wiele jednak wskazuje na to, że opuścimy Irak wcześniej.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak podkreśla jednak, że harmonogram wycofania Polaków z Iraku musi być uzgodniony z naszymi sojusznikami i precyzyjnie przygotowany:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Do Iraku mieliśmy wysłać jeszcze dwa kontyngenty. Jednak jak się dowiedziała gazeta, wyślemy już tylko jeden. Stanie się tak, choć kilka dni temu rząd przedłożył prezydentowi wniosek o przedłużenie misji do 31 października 2008 r. Wrzesień i październik to zapas na wypadek, gdyby wycofywanie żołnierzy się przedłużało - tłumaczy wiceadmirał Tomasz Mathea, zastępca szefa Sztabu Generalnego.
Mjr Dariusz Kacperczyk z Dowództwa Operacyjnego dodaje, że na przełomie marca i kwietnia odpowiedzialność za strefę, którą teraz kontrolują polscy żołnierze, ma przejąć iracka 8. dywizja.
Przygotowania do powrotu idą pełną parą. Żołnierze mają spakować sprzęt i wysłać go do kraju. W naszej bazie w Diwaniji rozpoczęto już inwentaryzację sprzętu gromadzonego w Iraku przez pięć lat. Dziewiąta zmiana spisuje wszystko: liczbę samochodów, śmigłowców, kontenerów. Inspektorat Wsparcia, który opracował już wstępny plan ewakuacji, ustalił, że trzeba przewieźć około 1000 ton wyposażenia, na co potrzeba dwóch tur statkiem.
Jak rząd uzasadnia swoje decyzje? Brytyjczycy zmniejszają siły o połowę, do 2,5 tys. żołnierzy, Amerykanie zredukują w przyszłym roku własne siły ze 160 tys. żołnierzy do 132, swój kontyngent redukują też Australijczycy. Dlaczego my mielibyśmy w związku z tym pozostawiać nasze wojsko w Iraku, skoro 74 proc. opinii publicznej w Polsce opowiada się za jego wycofaniem? - pyta szef MON Bogdan Klich.
Jak czytamy w "Dzienniku", Irakijczycy są zaniepokojeni. Ambasador Iraku w Warszawie Walid H. Shiltagh zapowiada, że rząd w Bagdadzie zamierza w najbliższych dniach zwrócić się z prośbą o przedłużenie misji. Rząd iracki uważa, że będzie to ostatnia prośba o przedłużenie pobytu sił wielonarodowych - mówi ambasador. Dyplomata rozmawiał już na ten temat z kierownictwem MSZ, wkrótce spotka się także z szefostwem MON.