Osiedla żydowskie w Strefie Gazy będą usunięte w ramach wycofywania się sił izraelskich. To ustalenia władz Izraela i Autonomii Palestyńskiej, które na konferencji prasowej przedstawiła Condoleezza Rice.
Według szefowej dyplomacji USA, wszyscy zgodzili się, że plan wycofania się Izraela ze Strefy Gazy i części Zachodniego Brzegu będzie ważnym krokiem w realizacji planu pokojowego.
Izraelski premier podkreślił jednak, że postęp w realizacji tzw. „mapy drogowej” jest możliwy tylko w przypadku, gdy władze Autonomii doprowadzą do rozbrojenia i rozwiązania palestyńskich ugrupowań terrorystycznych.
Szefowa dyplomacji USA od soboty namawia Izrael i Palestyńczyków do przyspieszenia rozmów pokojowych. Rice rozmawiała także z przywódcą Palestyńczyków, Mahmudem Abbasem. Jej zdaniem, największą szansą na ożywienie pokojowej „mapy drogowej” dla regionu jest właśnie wycofanie się sił izraelskich ze Strefy Gazy.
Jeśli wycofanie się ze Strefy Gazy ma być pokojowe, to zaangażować się muszą w nie obie strony. W tym przypadku koordynacja jest sprawą przełomową - powiedziała Rice po spotkaniu z prezydentem Autonomii Palestyńskiej. Zapewnił on o gotowości Palestyńczyków do współpracy z Izraelem przy operacji wycofania służb wojskowych.
Zgodnie z tzw. planem Szarona wycofywanie izraelskich wojsk ze Strefy Gazy ma się rozpocząć 8 sierpnia. Towarzyszyć mu ma także likwidacja czterech żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Szefowa amerykańskiej dyplomacji zaznaczyła także, że USA nadal będą bojkotować terrorystyczne ugrupowanie palestyńskie Hamas. Deklaracja ta jest odpowiedzią na niedawne oświadczenie Unii Europejskiej, która przyznała, że nawiązała „techniczne” kontakty z Hamasem.
Condoleezza Rice uda się także w podróż po krajach regionu – odwiedzi Jordanię, Egipt i Arabię Saudyjską. Szefowa dyplomacji USA przyjedzie także do Europy, gdzie weźmie udział w brukselskiej konferencji międzynarodowej w sprawie Iraku, a także w spotkaniu szefów dyplomacji krajów grupy G8 w Londynie.