Jeden lub dwa dni – ciągle nie wiadomo, jak długo będzie trwało referendum europejskie. Posłowie głosujący nad ustawą o referendach, nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie. Prawdopodobnie zrobi to wkrótce prezydent.
Posłowie, rząd i prezydent jeszcze się nie porozumieli ze sobą w sprawie referendum. Dwudniowe głosowanie jest atrakcyjne, bo – jak wskazywały badania opinii publicznej – frekwencja wzrosłaby o kilka procent. A jak wiadomo, w tym przypadku jest to bardzo ważne. O weekendowe referendum walczy PO. Sondaże mówią, że dwa dni to jest większa szansa na uczestnictwo, więc warto o to powalczyć - twierdzi Janusz Lewandowski.
Jednak większość posłów, jak Ryszard Kalisz, widzi więcej zagrożeń w trwającym dwa dni głosowaniu: Powstają różne wątpliwości co do tej nocy pomiędzy jednym dniem głosowania, a drugim. Chodzi o możliwość sfałszowania wyników właśnie w nocy, gdy urny z kartami musiałyby być przeniesione do urzędów miast lub gmin.
Ostateczne decyzje co do długości trwania referendum podejmie prawdopodobnie prezydent. A tak naprawdę będzie to decyzja polityczna, należąca do koalicyjnej większości. I wszystko wskazuje na to, że referendum będzie jednak jednodniowe. Wtedy lokale byłyby czynne do godziny 22.00.
Foto:Archiwum RMF
17:25