Jeszcze nie usiedli do stołu negocjacyjnego, a już chcą stawiać warunki. Polskie Stronnictwo Ludowe podbija stawkę przed ewentualnymi rozmowami o koalicji z Platformą Obywatelską.
Ludowcy nie postawili oficjalnie żadnych żądań. Wysyłają jednak mocne sygnały do Platformy Obywatelskiej, że koalicyjny mariaż będzie ją sporo kosztował. PSL, choć zdobył siedem razy mniej mandatów, nie zamierza bowiem być „kwiatkiem do korzucha”.
W polityce to nie wielkość klubu, a wielkość racji ma swoje znaczenie - powiedział na konferencji prasowej Waldemar Pawlak, przewodniczący PSL.
Politycy Polskiego Stronnictwa Ludowego przyznają, że są w komfortowej koalicji. Chcą wejść do koalicji, ale nie muszą. Z kolei problem ma Donald Tusk, bo musi zbudować jakąś większość. Na razie Waldemar Pawlak nie chce mówić o cenie za koalicję. Przyznaje jednak, że objęcie resortu rolnictwa przez ludowców to dobry pomysł.