Szef Instytutu Morskiego nie powinien był wynajmować państwowego statku, jeśli wiedział, że jednostka ma zostać wykorzystana do badań przygotowujących budowę Gazociągu Północnego, czyli inwestycji sprzecznej z polskim interesem – mówi RMF FM rzecznik resortu gospodarki morskiej.
Statek Imor – jak udało się nieoficjalnie potwierdzić naszemu reporterowi – został wynajęty zagranicznej firmie; badania dna Bałtyku z pokładu Imora wykonują głównie rosyjscy specjaliści. Potrzebny sprzęt naukowy dostarczono z Norwegii.
Dyrektor instytutu Krzysztof Osowski, z którym rozmawiał reporter RMF nie widzi w całej sprawie nic złego. Przekonuje, że jego instytut musi zarabiać, aby móc normalnie funkcjonować. Jednostkę wynajmowali już Duńczycy, Holendrzy, Niemcy i teraz Rosjanie. Firma rosyjska wykorzystała nasz statek jako platformę: W kontrakcie nie ma mowy na temat jakichkolwiek prac związanych z rurociągiem. Jest to typowy czarter statku, na zasadzie umów. Jak dodaje Osowski, budowa statku kosztowała 16 milionów złotych. Tylko 4 pochodziły z budżetu państwa. Gdyby nie komercyjne kontrakty, statek stałby wciąż niewykończony w stoczni.
Instytut Morski jest państwową placówką naukowo-nadawczą, podległą Ministerstwu Gospodarki Morskiej. Rzecznik resortu twierdzi, że nic nie wiedział o pracach państwowego statku. Jak jednak zaznaczył w rozmowie z reporterką RMF FM, gdy tylko doszły go niepokojące plotki, wysłał faks do dyrektora instytutu z żądaniem wyjaśnień.
O konsekwencjach troszeczkę za wcześnie, aby mówić – tłumaczy Marian Szołucha. Ale minister – jak dodaje – zaznaczył w tym liście, że uważa za niedopuszczalne, aby statek będący własnością polskiej instytucji państwowej brał udział w pracach na jakimkolwiek etapie budowy gazociągu, który narusza nasze interesy.
Pewności, czy państwowy statek rzeczywiście został wykorzystany do takich właśnie celów, wciąż nie ma. Formalnie szef Instytutu Morskiego nie musi występować do ministra o zgodę o wynajem swoich jednostek. Jednak – jak dodaje rzecznik resortu gospodarki - instytut powinien działać z większą ostrożnością.