Do szczecińskiej prokuratury dotarła już przetłumaczona wersja ekspertyzy wraku autokaru, który rozbił się w zeszłym roku pod Grenoble – dowiedział się reporter RMF FM Paweł Żuchowski. Dokument sporządzili francuscy biegli. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu polscy śledczy wydadzą oświadczenie w tej sprawie.
Reporter RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że w ekspertyzie jest mowa o niesprawnym układzie hamulcowym. Materiały są obszerne – liczą około 200 stron i wymagają wnikliwej analizy - powiedziała Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik szczecińskiej prokuratury. Dopiero po analizie dokumentów śledczy wydadzą specjalne oświadczenie. Będzie to prawdopodobnie w piątek.
Jeszcze w tym tygodniu dokumenty trafią do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, gdzie biegli zrekonstruują przebieg tragicznego wypadku.
O złym stanie technicznym polskiego autobusu informowała już kilkanaście dni temu lokalna francuska gazeta „Le Dauphine Libere”. Dziennikarze powoływali się na wstępny raport ekspertów, którzy badali okoliczności wypadku autobusu z polskimi pielgrzymami. Według dziennika, ekspertyza rozbitego pojazdu wykazała niesprawność układu hamulcowego – znaczne zużycie jego elementów i brak około półtora litra płynu w hydraulicznym układzie wspomagającym, co mogło doprowadzić nawet do awarii hamulców.
Autokar z polskimi turystami wjechał, mimo braku odpowiedniego zezwolenia, na niebezpieczną górską drogę w rejonie Laffrey. Według osób, które przeżyły katastrofę, hamulce pojazdu zawiodły podczas stromego zjazdu i spowodowały jego stoczenie się po stromym nasypie.
Do tragedii doszło 22 lipca 2007 r. W wypadku zginęło 26 pielgrzymów. 12 osób zostało rannych.